International School of Billund jest pomysłem Kjelda Kirka Kristiansena, miliardera i wnuka założyciela firmy Lego, słynnego na całym świecie producenta klocków do zabawy. Kristiansen stoi też na czele Lego Foundation, która rozwija nowy pomysł na szkołę.

Nauczycielom będzie po drodze z pomysłami Marii Montessori, włoskiej lekarki, która opracowała zupełnie nowatorski system nauczania - jednym z jego elementów jest nauka poprzez zabawę. Montessori twierdziła, że tradycyjny system tłumi aktywność maluchów.
"Szkoła Lego" wymienia na stronie internetowej główne punkty swojej "filozofii nauczania": krytyczne myślenie, współpraca, dialog i gry. Kampus szkoły ma być dostosowany do tej filozofii, bo uczniowie będą ponoć mieli do dyspozycji takie atrakcje jak drogi rowerowe, laboratoria rozbudowane place zabaw, a nawet studio muzyczne. Program będzie bazował na duńskim systemie oświaty i tym co oferują programy International Baccalaureate.
W lecie szkoła prowadzona przez fundację Lego otworzy drzwi dla dzieci w wieku 3-7 lat, a od 2015 r. ma przyjąć młodzież. Władze szkoły spodziewają się, że połowę uczniów będą stanowić młodzi Duńczycy, a resztę dzieci obcokrajowców. Dotacje do czesnego zapewni rząd, rodzicom pozostanie do zapłaty około 500 USD miesięcznie.
Szkoła jest tylko jednym z wielu projektów, które mają uczynić z Billund "Stolicę Dzieci". Miasteczko ma zaledwie 6 tys. mieszkańców, ale bogatą "dziecięcą historię". To właśnie w Billund narodziła się firma Lego, a dziś miliony osób z całego świata odwiedzają tamtejszy park rozrywki zwany Legolandem.