Notowany na Londyńskiej Giełdzie Papierów Wartościowych International Personal Finance (IPF) działa w dziewięciu krajach na całym świecie – oprócz Polski (pod marką Provident) również na Węgrzech, w Rumunii, Czechach, Litwie, Łotwie i Estonii, a także w Meksyku i Australii.
Grupa nie publikuje wyników finansowych poszczególnych spółek, dzieląc swój biznes na trzy segmenty: IPF Digital, European home credit, do którego należy m.in. Provident oraz Mexico home credit.
W I półroczu liczba klientów IPF pozostała na niezmienionym poziomie 1,7 mln. Wyłączając Polskę, gdzie liczba klientów w tym czasie spadła o 10 proc., pozostałe spółki grupy odnotowały wzrost o 2 proc. W drugim kwartale IPF pozyskał 14 tys. nowych klientów i liczy, że dzięki lepszej akwizycji klientów w Meksyku i Polsce utrzyma tendencję wzrostową w drugiej połowie roku.
Powyżej planów
Od stycznia do czerwca zysk przed opodatkowaniem Grupy IPF wzrósł o 5,5 proc. do 49,9 mln GBP, dzięki utrzymującej się dynamice wzrostu we wszystkich działach. Przychody poszły w górę o prawie 2 proc. do 348 mln GBP. IPF znacząco zwiększył także zwrot z kapitału (ROE) – do 14,7 proc. wobec 10,4 proc. w I półroczu 2024 r.
- Dobre wyniki za pierwsze półrocze dają nam pewność, że uda nam się osiągnąć wyniki lepsze od naszych wewnętrznych planów na cały rok. W drugiej połowie skupiamy się na przyspieszeniu wzrostu, realizacji naszej strategii Next Gen i zwiększaniu dostępności usług finansowych na naszych rynkach, przy jednoczesnym utrzymaniu wysokiej jakości kredytów - mówi Gerard Ryan, CEO IPF.
IPF zwiększył w ciągu pierwszych sześciu miesięcy br. wartość kredytów konsumenckich o 11 proc. r/r. do 622 mln GBP. W segmencie europejskich kredytów konsumenckich (do którego należy m.in. Provident) wzrost sięgnął 13 proc. (do 352 mln GBP) i był napędzany dobrymi wynikami w Rumunii i poprawą dynamiki w Polsce. W I półroczu Provident, dzięki przyznaniu pod koniec 2024 r. pełnej licencji instytucji płatniczej rozszerzał ofertę kart kredytowych, które wprowadził ponad 2,5 roku temu.
Polskim śladem
Z raportu IPF wynika, że liczba aktywnych kart kredytowych Providenta przekroczyła 160 tys. na koniec czerwca.
- Niedawno wprowadziliśmy w pełni cyfrową ofertę kart kredytowych, która naszym zdaniem będzie głównym motorem wzrostu na tym rynku. Kredyty kartowe stanowią obecnie 40 proc. należności firmy w Polsce, a klienci wyraźnie cenią sobie możliwość korzystania z kart podczas zakupów w sklepach stacjonarnych i internetowych – twierdzi Gerard Ryan.
Model sprawdzony w Polsce, gdzie Providentem kieruje Marcin Żuchowski, IPF chce przeszczepić także na nowe rynki. Brytyjczycy są na zaawansowanym etapie planowania wprowadzenia kart w Rumunii. Start ma nastąpić w I kw. 2026 r.
- Rozwijamy nasz model partnerstwa detalicznego, aby zapewnić dostosowane do potrzeb rozwiązania kredytowe w punktach sprzedaży. W Rumunii oferujemy obecnie finansowanie zakupów w ponad 1100 sklepach stacjonarnych i internetowych - wyjaśnia Gerard Ryan.
Trwają także prace nad stworzeniem aplikacji mobilnych dla klientów w Rumunii, Czechach i na Węgrzech. Pierwsze wersje mają być dostępne pod koniec 2025 r. i będą one uzupełnieniem obecnych aplikacji, z których korzystają klienci w Meksyku i Polsce.