To najwyższy jego poziom od 1924 r., kiedy wybory wygrał Benito Mussolini, rozpoczynając 20 – letni okres dyktatorskich rządów, informuje agencja Bloomberg. Aby zahamować zadłużanie się kraju nie wystarczyły oszczędności budżetowe i podwyżki podatków wprowadzone przez rząd premiera Mario Montiego. Budżet zanotował nadwyżkę pierwotną (czyli nie uwzględniającą kosztów obsługi zadłużenia) w wysokości 2,5 proc. PKB. Jednak końcowy deficyt sięgnął 3 proc. za sprawą 11 proc. skoku kosztów obsługi długu. Tymczasem zaciskanie pasa sprawiło, że PKB spadł o 2,4 proc., pchając relację długu do wielkości gospodarki jeszcze mocniej w górę.
Dług publiczny Włoch od początku XX wieku. Źródło: Istat/Bloomberg.
- Dzisiaj obniżanie relacji długu do PKB jest większym wyzwaniem niż kiedykolwiek. Utrzymywanie znacznej nadwyżki pierwotnej powinno pozostać celem rządu w średnim okresie – komentował Fabio Fois, ekonomista Barclays.
Z równie wysokim zadłużeniem Italia nie miała do czynienia od 89 lat, czyli dokładnie od momentu, kiedy przyszły dyktator sięgał po władzę, zdobywając 64 proc. głosów. W okresie po pierwszej wojnie światowej dług osiągnął szczyt na poziomie 159 proc., by do 1925 r. spaść do 111 proc.
