Szef resortu przedstawił przyjęty w środę przez rząd dokument dotyczący polityki dla przemysłu gazu ziemnego w Polsce. Zapisano w nim m.in., że państwo utrzyma kontrolę nad strategiczną infrastrukturą do przesyłu gazu ziemnego.
Ze względu na bezpieczeństwo energetyczne Polski, spółkami strategicznymi Skarbu Państwa pozostaną: PGNiG, Gaz-System oraz EuRoPol Gaz. Skarb Państwa pozostanie jedynym akcjonariuszem Gaz-System, a PGNiG nie będzie prywatyzowane.
Zdaniem Woźniaka, giełdowy debiut PGNiG w październiku 2005 r., tuż przed wyborami parlamentarnymi, zakończył się sukcesem finansowym - spółka z emisji ściągnęła 2,5 mld zł. Minister uważa, że pieniądze te wcale nie były jej potrzebne, nawet na dokonanie takich inwestycji jak zakup złóż na szelfie norweskim.
Jak podkreślił Woźniak, przed swoim debiutem przez 4 lata z rzędu spółka miała bardzo dobre wyniki i nie miała "żadnego powodu, by sprzedawać swoje akcje na giełdzie."
W opinii ministra, decyzja o prywatyzacji PGNiG przez giełdę doprowadziła do złożenia załodze spółki "pochopnych obietnic" i "wzbudzenia niepotrzebnych nadziei" wśród załogi.
Pracownicy firmy domagają się od Skarbu Państwa przekazania łącznie 15 proc. akcji spółki, które - zgodnie z obietnicą poprzedniego rządu - mieli otrzymać pół roku po debiucie PGNiG na giełdzie. Uprawnieni pracownicy do dziś nie otrzymali akcji. (PAP)