Europejskie porty lotnicze mają jeszcze wiele do zrobienia, zanim będzie można im przykleić etykietkę „przyjazny dla użytkownika”, wynika z dzisiejszego raportu The Wall Street Journal Europe.
Dziennikarze odwiedzili 11 największych portów na Starym Kontynencie i stwierdzili, że najlepszym jest amsterdamski Schiphol. Port oferuje pełny wachlarz usług, jest ładny dla oka i znakomicie rozplanowany. Niewiele gorzej od holenderskiego rywala wypadły w badaniu porty we Frankfurcie i Zurychu. Ten ostatni ma znakomitą infrastrukturę handlową.
Absolutnym przeciwieństwem powyższym jest moskiewskie Szeremietiewo, obiekt niewygodny, brudny i z powolną obsługą. Niewiele lepiej wygląda sytuacja w Mediolanie, Madrycie i Rzymie.
ONO