Wstępne porozumienie „zadłużeniowe” w USA wspiera notowania ropy

Tadeusz Stasiuk, Bloomberg
opublikowano: 2023-05-29 07:33

Nowy tydzień na rynku ropy rozpoczyna się od wzrostu notowań ropy. Do podbijania wyceny surowca zachęca osiągnięcie wstępnego porozumienia odnośnie podniesienia limitu zadłużenia Stanów Zjednoczonych, donosi Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Matthew Busch/Bloomberg

Doniesienia z USA, gdzie prezydent Joe Biden i przewodniczący Izby Reprezentantów Kevin McCarthy ogłosili zawarcie porozumienia, które zwiększa szansę na uniknięcie niewypłacalności przez największą gospodarką świata zachęciły inwestorów do kontynuowania wzrostów na ropie. Po piątkowej zwyżce o 1,5 proc surowiec drożeje również w poniedziałek, choć handel z uwagi m.in. na święto w Wielkiej Brytanii i USA (Dzień Pamięci) może mieć ograniczony charakter, a rozliczenia dokonywane będą dopiero jutro.

Kontrakty na ropę amerykańskiej odmiany WTI z opcją realizacji w lipcu drożały we wczesnych godzinach porannych o 1 proc. i ich wycena kształtowała się na poziomie 73,42 USD za baryłkę. Z kolei o 0,9 proc. rósł kurs futures na europejską benchmarkową odmianę Brent i oscylował wokół poziomu 77,61 USD/b.

Miniony tydzień ropa zakończyła 1 proc. zyskiem, notując drugi tydzień z rzędu dodatnią zmianę. Ceny surowca wzrosły po tym jak negocjacje w sprawie pułapu zadłużenia USA wykazały postępy oraz po ostrzeżeniu saudyjskiego ministra energii Abdulaziza bin Salmana, że inwestorzy sprzedający, obstawiający spadek cen ropy muszą liczyć się z poważnymi stratami, co odczytane zostało jako groźba kolejnych cięć w dostawach.

Analitycy postrzegają, że wzrost cen ropy wynikający z umowy „zadłużeniowej” może być krótkotrwały, a przewidywana kolejna podwyżka stóp procentowych przez amerykański Fed w trakcie czerwcowego posiedzenia będzie ograniczać popyt na ryzykowne aktywa, w tym ropę.

Ropa naftowa jest nadal o około 9 proc. tańsza w tym roku, ponieważ słabe ożywienie gospodarcze w Chinach i agresywne zacieśnienie monetarne Rezerwy Federalnej wpłynęły na perspektywy popytu.