Kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy giełdowe utrzymują się w czwartek przed sesją na niemal niezmienionym poziomie. Inwestorzy wstrzymują oddech w oczekiwaniu na publikację czerwcowego raportu o zatrudnieniu poza rolnictwem, która może zaważyć na decyzjach Rezerwy Federalnej dotyczących przyszłych stóp procentowych.
Na około dwie godziny przed startem sesji na rynku kasowym kontrakty na indeks S&P500 rosły o 0,07 proc., na wskaźnik Nasdaq 100 o 0,09 proc., zaś na indeks Dow Jones zyskiwały 0,11 proc.
Oczekuje się, że raport – opublikowany wyjątkowo dzień wcześniej ze względu na święto Dnia Niepodległości – pokaże dalsze spowolnienie dynamiki zatrudnienia w amerykańskiej gospodarce. Ekonomiści prognozują wzrost liczby miejsc pracy o 110 tys. oraz wzrost stopy bezrobocia do 4,3 proc., co byłoby najwyższym poziomem od ponad trzech i pół roku.
Rynki na rekordach, ale z dużą ostrożnością
Środowa sesja zakończyła się nowymi rekordami indeksów S&P 500 i Nasdaq Composite – odpowiednio ze wzrostami o 0,47 proc. i 0,94 proc. Dow Jones pozostał w tyle, notując marginalny spadek o 0,02 proc. Inwestorów uspokoiła częściowo informacja o nowej umowie handlowej USA z Wietnamem, która wprowadza cła na poziomie 20–40 proc. na wybrane towary, łagodząc napięcia handlowe.
Mimo to, rynki odczuły pewne ochłodzenie nastrojów po publikacji raportu ADP, który wykazał spadek zatrudnienia w sektorze prywatnym o 33 tys. miejsc pracy – pierwszy taki wynik od ponad dwóch lat. To zwiększyło niepewność co do faktycznej kondycji rynku pracy.
Fed pod presją, stawka rośnie
Rezerwa Federalna stoi obecnie przed trudnym dylematem. Z jednej przewodniczący Jerome Powell broni utrzymania lekko restrykcyjnej polityki pieniężnej z powodu uporczywej inflacji i silnego rynku pracy, z drugiej – każdy rozczarowujący odczyt zatrudnienia może podważyć tę strategię.
Rynek widzi coraz większe szanse na wcześniejsze luzowanie. Według danych CME Group, inwestorzy przypisują już 25-procentowe prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych w lipcu – więcej niż 20 proc. jeszcze tydzień wcześniej.
Dane, spółki i polityka
Oprócz danych z rynku pracy, czwartek przynosi także odczyty z sektora usług (S&P Global i ISM) oraz cotygodniowe dane o nowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych. To dodatkowe sygnały, które pomogą rynkowi zbudować pełniejszy obraz kondycji gospodarki.
Na poziomie mikro, inwestorzy przyglądają się kilku istotnym ruchom w dużej mierze dotyczącym spółek „zamieszanych” w kontakty z Chinami po zniesieniu amerykańskich ograniczeń eksportowych na oprogramowanie do projektowania chipów dla Państwa Środka.
Z kolei na scenie politycznej Republikanie w Izbie Reprezentantów zbliżają się do przegłosowania ustawy podatkowo-wydatkowej administracji Donalda Trumpa. Ustawa – według szacunków niezależnych analityków – może zwiększyć dług publiczny USA o 3,4 bln dolarów w ciągu dekady, co budzi kontrowersje nawet wewnątrz partii.
Skrócona sesja i świąteczna przerwa
Czwartkowa sesja na Wall Street zakończy się wcześniej – o godz. 19-tej polskiego czasu. W piątek giełdy będą zamknięte z okazji Dnia Niepodległości. Oznacza to, że reakcje na dane z rynku pracy będą skondensowane i mogą przynieść zwiększoną zmienność na skróconym rynku.