- Myślę, że ta liczba może być dużo wyższa, absolutnie – powiedział Wylie w NBC.
Podkreślił, że osobiste dane zebrane od milionów użytkowników Facebooka „mogą być zgromadzone w różnych częściach świata, w tym Rosji”.

W połowie marca Facebook poinformował o tym, że dane ok. 50 mln użytkowników trafiły w sposób nieuprawniony do brytyjskiej firmy Cambridge Analytica, która pomagała m.in. przy kampanii Donalda Trumpa. 4 kwietnia Facebook skorygował tą liczbę do 87 mln. Liczba osób z Polski, których dane mogły być pozyskane przez Cambridge Analytica, wyniosła ponad 57 tys.