Wyniki nie dały impulsu do zwyżki

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2014-11-18 00:00

Raporty kwartalne spółek z Portfela „PB” wywołały sporo emocji, jednak per saldo były zaledwie nieco lepsze od oczekiwań inwestorów i analityków.

Bez wielkich niespodzianek zakończył się dla spółek z redakcyjnego portfela sezon wyników za trzeci kwartał. Łączny zysk netto firm był ledwie o 2,4 proc. wyższy od prognoz analityków, ankietowanych przez PAP. W większości wypadków wyniki spotkały się z pozytywnym, ale dalekim od entuzjazmu, przyjęciem ze strony inwestorów. Na pierwszej sesji po publikacji raportu kursy rosły przeciętnie o 0,8 proc. (wynik ten zawyżyły wprawdzie odbicia mocno wcześniej przecenianychAsbisu i Quercusa).

To jednak daje nadzieję, że dno notowań Portfela „PB” sprzed trzech miesięcy nie zostanie już pogłębione. Niewielką poprawę zanotował Magellan. O kilka procent lepsze od prognoz były zarówno przychody, jak i zysk operacyjny oraz zysk netto. Po dziewięciu miesiącach 2014 r. zarobek spółki jest o 18,7 proc. wyższy niż w tym samym okresie poprzedniego roku. Z dołka wychodzi Atrem. Po trzech kwartałach zysk netto jest o 242 proc. wyższy niż przed rokiem.

Niewielką dynamiką pochwalił się natomiast Apator, którego zysk netto sięgnął 22,4 mln zł i był o 3,2 proc. wyższy niż przed rokiem. Analitycy spodziewali się, że pozostanie on bez zmian. Nie obyło się bez negatywnych niespodzianek, czego przykładem było ZPUE. Na czysto producent urządzeń do przesyłu energii zarobił 7,95 mln zł, minimalnie mniej niż w trzecim kwartale 2013 r. To poniżej oczekiwań analityków, którzy spodziewali się, że zysk sięgnie 8,1 mln zł. Mieszane wiadomości nadeszły z Echa Investment.

Wprawdzie zysk netto odbił się do 30,1 mln zł, nieco bardziej od prognoz, jednak przychody wyraźnie rozczarowały. Największe emocje wywołał raport cierpiącego na kryzysie na Ukrainie Asbisu. Po jego publikacji dzienne wahania notowań spółki sięgnęły aż 27 proc. Inwestorom trudno było o jednoznaczną ocenę obniżenia prognozy tegorocznego zysku netto z 4-5 mln USD do 1-2 mln USD. Po 74-procentowej przecenie od początku roku w cenach wydaje się być uwzględnionych dużo negatywnych informacji.

Ulgę inwestorom przyniosły także opublikowane jeszcze w październiku wyniki Quercusa. Podobnie jak w przypadku Asbisu, nie można mówić, by z towarzystwa prowadzonego przez Sebastiana Buczka napłynęły dobre wiadomości. W trzecim kwartale zysk netto spadł o 1,6 proc., choć jeszcze w pierwszym półroczu rósł w tempie 111 proc.