Wyniki Oracle wywołały zwyżki na rynkach akcji
Zaskakująco dobre w porównaniu z wcześniejszymi prognozami wyniki finansowe za ostatni kwartał amerykańskiego potentata software’owego Oracle ożywiły nadzieje inwestorów, którzy dzień w dzień muszą stawiać czoło mało optymistycznym informacjom napływającym na rynek ze strony największych spółek. Tym razem jednak dane producenta oprogramowania okazały się na tyle udane, że pozwoliły otworzyć się europejskim giełdom na plusie. Gdyby nie ten impuls, sytuacja wyglądałaby zapewne zupełnie inaczej.
Inaczej, gdyż zakończenie poniedziałkowej sesji na Nasdaq, w trakcie której wartość indeksu Nasdaq Composite obniżyła się do poziomu poniżej 2000 punktów — najniższego od dwóch miesięcy — sugerowało kolejną korektę na rynkach akcji. Spadek indeksu spółek reprezentujących nowe dziedziny gospodarki o 1,96 proc. wywołany został obniżeniem prognoz finansowych przez Level 3 Communications, dostawcę usług komunikacyjnych dla firm, co tylko potwierdziło bardzo negatywne trendy w amerykańskiej gospodarce.
Doniesienia te z miejsca przełożyły się na wycenę walorów spółek high-tech nie tylko w USA, ale i Japonii, gdzie tamtejszy rynek zakończył wtorkową sesję stratą niemal 1 proc. Europejskie parkiety na szczęście nie poszły śladem giełdy w Tokio, dyskontując w rosnących kursach akcji dane Oracle. Skutkiem tego były zauważalne wzrosty w sektorze zaawansowanych technologii. Między innymi na wartości zyskiwały papiery Alcatela, Nokii, Philipsa czy też Siemensa. Branży zdecydowanie przewodził niemiecki producent oprogramowania — SAP, którego kurs rósł nawet o 4 proc.
Zwiększone zainteresowanie inwestorów spółkami TMT niekorzystnie wpłynęło na firmy tradycyjnej gospodarki. Szczególnie mocno dostało się walorom szwajcarskiego producenta leków, spółce Novartis. Była to reakcja na informację o niekorzystnej dla firmy decyzji amerykańskiej Administracji Żywności i Leków. Silnie przecenione zostały także akcje producenta luksusowej odzieży, Gucci Group, które momentami traciły nawet powyżej 11 proc. Tak silna przecena tych walorów to z kolei wynik kłopotów finansowych francuskiego oddziału spółki YSL, przez co sprzedaż i zysk operacyjny będą na koniec roku niższe od prognoz.
Dobre nastroje na rynku wzmocniły za to dane wiodącego amerykańskiego banku inwestycyjnego, Lehman Brothers (LB), który poinformował o 14-proc. wzroście zysku netto w II kwartale roku finansowego, co znacznie przekroczyło prognozy analityków. Rosnąca wartość kontraktów terminowych na indeksy amerykańskich giełd w powią- zaniu z komunikatami LB i Oracle dawała nadzieję na udane otwarcie sesji w USA. Tak też się stało. Rynek Nasdaq rozpoczął notowania wysokim wzrostem, który sięgnął 2,89 proc. Nieco słabiej było na Wall Street, gdzie wskaźnik Dow Jones zarobił 0,42 proc.