W sierpniu rezerwy walutowe Chin stopniały o 94 mld USD, co było ich największym spadkiem w historii. Państwo Środka pozbywa się zagranicznych aktywów, aby ustabilizować juana, po tym jak waluta znalazła się pod presją za sprawą przeprowadzonej 11 sierpnia dewaluacji. Inwestorzy spekulują, że wśród najbardziej wyprzedawanych aktywów były obligacje amerykańskiego skarbu.
- Odpływy kapitału z Chin wzrosły gwałtownie, a juan znalazł się pod znaczną presją sprzedających. Jedyną rzeczą, jaką oni mogli zrobić, była sprzedaż obligacji USA i skup własnej waluty – oceniał w wypowiedzi dla CNN Walter Zimmerman, główny analityk techniczny firmy doradczej United-ICAP.
Gdyby wyprzedaż przez Chiny doprowadziła do wzrostu rentowności amerykańskich papierów, oznaczałoby to wyższe oprocentowanie pożyczek hipotecznych i innych kredytów zaciągniętych przez Amerykanów. W takiej sytuacji ryzyko spowolnienia gospodarczego mogłoby skłonić Fed do rezygnacji z pierwszej od 2006 r. podwyżki stóp procentowych. Rentowności 10-letnich obligacji USA sięgały w poniedziałek 2,17 proc. i były zbliżone do obserwowanych przed dewaluacją juana. Wbrew obawom sierpniowe zawirowania rynkowe doprowadziły do przejściowego spadku, a nie wzrostu rentowności.
Rentowności 10-letnich obligacji USA. Źródło: Bloomberg.


