EUR/USD
Fala spadkowa na notowaniach eurodolara zatrzymała się dziś w nocy na poziomie minimów z 29 czerwca i jednocześnie 50% zniesienia sekwencji wzrostowej z 13 marca (poziom 1,0963). Poziom ten wraz z zanotowanym w zeszłym tygodniu dołkiem (1,0915) wyznaczał pierwszą strefę krótkoterminowych wsparć.
Odbicie od tych poziomów jest dość dynamiczne, ale nie przesądza ono o zakończeniu fali spadkowej. Sygnałem takim byłoby natomiast pokonanie linii trendu spadkowego poprowadzonej po maksimach z 18 i 22 czerwca, która została pozytywnie przetestowana w zeszłym tygodniu (obecnie poziom 1,1186).
Z kolei zejście poniżej tego-miesięcznych minimów na 1,0915 będzie oznaczać kontynuację spadkowej korekty z 18 czerwca do strefy 1,08 – 1,0850 (61,8% zniesienie sekwencji wzrostowej z 13 marca br. oraz minima z 27 maja).
GBP/USD
Spadki na notowaniach popularnego kabla zatrzymały się dziś rano na poziomie 1,5450 znosząc tym samym dokładnie połowę odbicia z minionej środy. Odbicie to wykształciło się po obronie średnioterminowej linii trendu wzrostowego i posiada strukturę impulsową. Po zakończeniu dziś rano lokalnej korekty obecnie kurs tej pary buduje kolejną falę wzrostową, które zgodnie z analizą techniczną także powinna mieć strukturę „piątkową”. Poziom równości obu fal oraz 61,8% zniesienie fali spadkowej z 18 czerwca wyznaczają modelowy zasięg odbicia, jeżeli ma ono być jedynie korektą 5-3-5 wspomnianej fali spadkowej (strefa 1,5680 – 1,57). Jej pokonanie otworzy natomiast drogę do ataku tegorocznych ekstremów (1,5930).