
Według danych Statistics Canada, w IV kwartale 2022 r. gospodarka Australii rozwijała się w tempie 0,5 proc. w ujęciu kwartalnym, spowalniając z 0,7-proc. zwyżki trzy miesiące wcześniej. Odczyt okazał się rozczarowujący biorąc pod uwagę, że konsensus prognoz ekonomistów zakładał wzrost rzędu 0,8 proc.
Nieco lepiej, bo przynajmniej zgodnie z medianą prognoz, wzrósł PKB liczony w ujęciu rocznym. W tym przypadku zwiększył się o 2,7 proc., jednak w III kw. dynamika wzrostu sięgała 5,9 proc.
Handel dodał 1,1 punktu procentowego do wzrostu PKB, zaś stopa oszczędności gospodarstw domowych spadła do 4,5 proc., najniższego poziomu od września 2017 r., z 7,1 proc. trzy miesiące wcześniej.
Inflacja dociska
Opublikowany we wtorek (1 marca) raport wskazuje, na poważne sygnały przemawiające za utrzymaniem przez bank centralny agresywnego nastawienia i za dalszymi podwyżkami stóp procentowych. W ostatnich trzech miesiącach 2022 r. ceny krajowe rosły w najszybszym rocznym tempie od początku 1990 r., a inflacja usług była podsycana przez niedobór wykwalifikowanych pracowników i rosnące koszty pracy.
W oszacowaniu na styczeń 2023 r. inflacja cen konsumpcyjnych na poziomie 7,4 proc. była co prawda niższa niż zakładane 8,1 proc. rok do roku, jednak odnotowała drugi pod względem wielkości odczyt w historii.
Stopy w górę
W efekcie narastającej presji kosztowej i cenowej, Bank Rezerw Australii od maja 2022 r. podniósł już stopy o łącznie 325 punktów bazowych. Benchmarkowa stawka doszła już do poziomu 3,35 proc., najwyższego pułapu od dekady.
Obecnie rynek przewiduje, że docelowa stopa RBA wyniesie około 4,35 proc. i dojdzie do niej w połowie bieżącego roku. W grę wchodzić mają co najmniej jeszcze trzy podwyżki stóp procentowych.