Eksport wzrósł o 5,4 proc.w ujęciu rocznym, głównie dzięki popytowi na japoński sprzęt do produkcji chipów i metali nieżelaznych, poinformowało ministerstwo finansów. Wynik był znacznie poniżej prognoz ekonomistów na poziomie 7,2 proc.
Japoński eksport do USA zwiększył się o 11 proc., co oznacza spadek o połowę w stosunku do maja. Spowolniły również dostawy do Chin do 7,2 proc. z 17,8 proc., z kolei w przypadku UE odnotowano spadek o 13,4 proc.
Import wzrósł o 3,2 proc., tymczasem oczekiwano 9,6 proc. Dzięki temu bilans handlowy zmienił się w nadwyżkę w wysokości 224 mld jenów (1,4 mld USD) z deficytu w wysokości 1,22 bln jenów w maju.
Wartość wysyłek eksportowych wsparł słaby jen. Waluta osiągnęła w czerwcu średni kurs 156,64 wobec dolara, czyli o 12,5 proc. mniej niż o tej samej porze w 2023 r.
Słaby jen pomaga zwiększyć zyski japońskich eksporterów za granicą, ale jego wpływ na gospodarkę jest mieszany. Problemy waluty podsycają obawy o inflację w zakresie energii, żywności i materiałów. Ponadto kraj zmaga się z niedoborem zasobów.