Na amerykańskich rynkach akcji dominowała w środę podaż. Nastroje popsuło fiasko wyprawy prezydenta Joe Bidena do Izraela oraz wzrost obaw rozszerzenia konfliktu w regionie po eksplozji w szpitalu w Gazie. Wyprzedaż na rynkach akcji stymulował jednak głównie wzrost rentowności obligacji USA, do którego przyczyniła się wiadomość o dużo większym niż oczekiwano wzroście rozpoczętych budów domów w USA we wrześniu. Przekonanie, że sygnały wskazujące na odporność gospodarki na dotychczasowe zacieśnianie skłonią Fed do bardziej „jastrzębiej” postawy spowodowało przekroczenie w środę przez rentowność obligacji 10-letnich USA poziomu 4,9 proc. po raz pierwszy od 2007 roku. Rentowność obligacji 30-letnich USA na krótko wróciła powyżej 5 proc. Rentowność wrażliwych na możliwość zmian polityki pieniężnej obligacji 2-letnich USA doszła w środę najwyżej od lipca 2006 roku.
Inwestorzy reagowali na publikowane raporty kwartalne spółek. Rozczarował Morgan Stanley (-6,8 proc.), którego zysk spadł, a przychody netto z zarządzania majątkiem okazały się niższe niż oczekiwano. Wzrostem kursu został nagrodzony przez inwestorów Procter & Gamble (2,5 proc.), jeden z blue chipów ze Średniej Przemysłowej Dow Jones, którego tempo wzrostu organicznego w minionym kwartale przekroczyło oczekiwania rynkowe.
84 proc. spółek z S&P500 kończyło w środę sesję spadkiem kursu. Podaż przeważała w 9 z 11 głównych segmentów indeksu. Najmocniej taniały spółki materiałowe (-2,6 proc.), przemysłowe (-2,4 proc.) i dostawcy dyskrecjonalnych dóbr i usług konsumpcyjnych (-2,3 proc.). Jako jedyne przewagę popytu notowały segmenty dostawców dóbr codziennego użytku (0,4 proc.) i energii (0,9 proc.).
Spadła wartość 24 z 30 blue chipów ze Średniej Przemysłowej Dow Jones. Najmocniej spadały kursy właściciela sieci aptek Walgreens Boots Alliance (-7,0 proc.), producenta ciężkiego sprzętu budowlanego Caterpillar (-4,95 proc.) i koncernu 3M Co. (-2,4 proc.). Największe wzrosty wartości notowały Procter & Gamble (2,5 proc.), McDonald's (1,9 proc.) i Chevron (0,8 proc.).
Nasdaq 100 kończył sesję spadkiem o 1,4 proc. W dół poszły kursy 87 proc. spółek z indeksu. W szerokim Nasdaq Composite staniały akcje 72 proc. z prawie 3,5 tys. spółek. Wśród tych o największej kapitalizacji i amerykańskich najmocniej spadał kurs Tesli (-4,8 proc.), która miała opublikować wyniki kwartalne po sesji. Była również najmocniej przecenioną spółką z tzw. wielkiej siódemki, która staniała w środę w całości. Kolejną spadkową sesję zaliczyła Nvidia (-4,0 proc.), osłabiona decyzją rządu USA zamykającą jej możliwość eksportowania nowoczesnych chipów AI do Chin.