Z podróży przywieźli pomysł na wegański biznes

  • Marta Maj
opublikowano: 10-02-2023, 14:00
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

W każdym kraju, który odwiedzili, próbowali lokalnych serów roślinnych. Nie spełniały ich oczekiwań, dlatego Monika i Michał Gaszyńscy postanowili stworzyć własny… z łubinu. Powstał w listopadzie 2022 r.

W trasie:
W trasie:
Monika i Michał Gaszyńscy przejechali swoim 30-letnim kamperem południe Europy. Odwiedzili m.in. Włochy, Francję, Monako, Hiszpanię i Portugalię. Życie na 8 m kw. samochodu dało im… poczucie wolności, bo w każdej chwili mogli wyruszyć w kolejną trasę. Uważają, że podczas podróży pojawiają się dobre pomysły, które mają szansę na realizację.
archiwum prywatne

Pomysł na biznes pojawił się podczas rocznej podróży vanem. Zwiedzając Europę, dokonywali odkryć kulinarnych, które wpłynęły na ich życiowe wybory.

– W Portugalii codziennie zajadaliśmy się łubinem, który w tym kraju jest tradycyjną przekąską do piwa. Ta bogata w białko roślina z rodziny bobowatych przypomina w smaku żółty ser. Jako dietetyczka szybko wpadłam na pomysł, żeby stworzyć z niego roślinną alternatywę dla sera. Kilka miesięcy eksperymentów i powstało Serio – opowiada Monika Gaszyńska.

Nic nie jest zero-jedynkowe

Biznes i pasja:
Biznes i pasja:
Monika Gaszyńska jest nie tylko dietetyczką, lecz także instruktorką jogi. Wciąż znajduje czas, by udzielać kilku lekcji jogi w tygodniu.
archiwum prywatne

Grecki uczony Pitagoras już w V w. p.n.e. promował dietę bezmięsną, jednak do stworzenia pojęcia weganizmu przyczynił się w latach 30. XX w. Bruno Wolff, wykładowca Niemieckiego Stowarzyszenia Wegetarian. Weganizm to nie tylko dieta roślinna, lecz także filozofia. Weganie, decydując się na zakup produktów spożywczych, ubrań czy kosmetyków, chcą mieć pewność, że przy ich produkcji nie ucierpiało żadne zwierzę. Nie noszą futer, ubrań ze skóry, nie używają kosmetyków ani leków testowanych na zwierzętach. Ponadto wegański styl życia wymaga odkrywania nowych połączeń żywieniowych, by dostarczać organizmowi odpowiednich składników odżywczych.

– Pragniemy promować zbilansowaną dietę roślinną, choć jeśli chodzi o weganizm, nie lubimy się szufladkować. Nic w życiu nie jest zero-jedynkowe. Od lat nie jemy mięsa ani serów i chodzimy do wegańskich restauracji, czasem jednak pozwalamy sobie na wiejskie jaja, a kiedy babcia zrobi ciasto z masłem, to też zjemy kawałek. Staramy się inspirować ludzi do ograniczania spożywania produktów odzwierzęcych – nabiału, mięsa. To najprostsza i najskuteczniejsza rzecz, jaką każdy może zrobić dla planety – uważa pomysłodawczyni Serio.

Pomysły przychodzą w vanie

Długa droga:
Długa droga:
Tworzenie sera z łubinu było pełne wzlotów, upadków i zmian. Pracowałam nad nim mniej więcej pół roku. W tym czasie przeprowadziliśmy serię testów wśród znajomych, zorganizowaliśmy testową sprzedaż na grupie facebookowej dla wegan i konsultowaliśmy przepis z doświadczonym technologiem żywności – mówi Monika Gaszyńska, która wraz z mężem Michałem Gaszyńskim prowadzi firmę Serio.
materiały prasowe

W połowie 2019 r. para podjęła spontaniczną decyzję o zakupie vana. Początkowo skłaniał się ku temu Michał Gaszyński, który śledził kanały vanlife’owe na YouTubie. Ponury styczeń sprawił jednak, że oboje przeszukiwali internet, wypatrując odpowiedniego kampera.

– Monika znalazła idealny samochód. Przepiękny 30-letni mercedes w świetnym stanie i ze wszystkim, czego potrzebowaliśmy. Można go było obejrzeć w Warszawie, cena też była dla nas osiągalna. Następnego dnia wpłaciliśmy zaliczkę, a sześć miesięcy później ruszyliśmy na południe Europy. Mieliśmy wielkie szczęście, bo przejechaliśmy ponad 20 tys. km bez awarii – wspomina Michał Gaszyński.

Odwiedzili m.in. Włochy, Francję, Monako, Hiszpanię i Portugalię. Podczas wyprawy zabytkowym kamperem postanowili skupić się na odkrywaniu swojego potencjału. Życie na 8 m kw. samochodu dało im… poczucie wolności, bo w każdej chwili mogli wyruszyć w kolejną trasę. Uważają, że podczas podróży pojawiają się dobre pomysły, które mają szansę na realizację.

– Ta wyprawa była niesamowitą przygodą, ale wiedzieliśmy, że nie będzie trwała wiecznie. Poznaliśmy wielu wspaniałych ludzi i przeżyliśmy niezapomniane chwile, jednak po roku postanowiliśmy skupić się na karierze. Wróciliśmy z nowymi pomysłami. Odkryliśmy Serio, podróż nauczyła nas też wspólnego życia i współpracy. Najpierw przez kilka miesięcy byliśmy zamknięci w mieszkaniu podczas pandemii, potem spędziliśmy rok w małym vanie. Dało nam to siłę do prowadzenia firmy jako mąż i żona, a to nie jest proste zadanie. Bardzo łatwo przenieść problemy z pracy do życia prywatnego. Chyba jednak sobie z tym poradziliśmy, bo jeszcze nie mamy siebie dość – żartuje Monika Gaszyńska.

Małżeństwo schowało vana pod plandekę, odkładając na później kolejne podróże. Priorytetem jest rozwój firmy.

Wiele pasji i zainteresowań

Nie tylko firma:
Nie tylko firma:
Michał Gaszyński jest grafikiem i wydał dwie książki podróżniczo-naukowe: „Niesamowite budowle” i „Atlas odkrywców dla niepoprawnie ciekawych świata” (współautor).
Dominik Cudny

Produkcja sera to niejedyna aktywność pary. Michał jest grafikiem i wydał dwie książki podróżniczo-naukowe: „Niesamowite budowle” i „Atlas odkrywców dla niepoprawnie ciekawych świata” (współautor). To on odpowiada za identyfikację wizualną i wygląd produktu. Monika jest instruktorką jogi i dietetyczką. Wciąż znajduje czas na prowadzenie kilku lekcji jogi w tygodniu. Można ją spotkać w New Moon i RituArt w Warszawie.

Ponadto wybudowali minimalistyczny domek na wynajem w Kampinoskim Parku Narodowym.

– Małą Ziemię budowaliśmy od stycznia 2022 r., a wynajmujemy ją od czerwca. Włożyliśmy w domek dużo serca, pasji i pieniędzy. Opłaciło się. Mamy chętnych na wynajem przez cały rok, goście do nas wracają zakochani. Rok życia w kamperze nauczył nas minimalizmu i uświadomił, że wielu rzeczy, które nas otaczają, tak naprawdę nie potrzebujemy. Dlatego ograniczyliśmy liczbę przedmiotów w domku do minimum. Zostało tylko to, co niezbędne. Naszym głównym zajęciem jest jednak tworzenie Serio, w które inwestujemy czas i oszczędności. Zrezygnowaliśmy z pracy dla kogoś. Chcemy sami kreować naszą przyszłość, nawet jeśli na początku to trudne – mówi Michał Gaszyński.

Mała Ziemia:
Mała Ziemia:
Małżonkowie zbudowali też minimalistyczny domek na wynajem. Po roku życia w kamperze doszli do wniosku, że wielu rzeczy, które nas otaczają, tak naprawdę nie potrzebujemy. Dlatego ograniczyli liczbę przedmiotów w domku do minimum. Zostało tylko to, co niezbędne.
Dominik Cudny

Monika opracowała przepis na zbilansowany i bogaty w białko roślinny ser. Odpowiada też za jego produkcję.

– Tworzenie Serio było długie, pełne wzlotów, upadków i zmian. Pracowałam nad nim mniej więcej pół roku. W tym czasie przeprowadziliśmy serię testów wśród znajomych, zorganizowaliśmy testową sprzedaż na grupie facebookowej dla wegan i konsultowaliśmy przepis z doświadczonym technologiem żywności. Do ostatniej chwili wprowadzałam ulepszenia. Wspólnie opracowaliśmy technologię i logistykę firmy. Mamy zakład produkcyjny w Warszawie – wynajęliśmy niewielką przestrzeń gastronomiczną na Pradze i na razie sami, we dwoje, wyrabiamy sery – mówi Monika Gaszyńska.

Śmiałość w działaniu

Wyzwanie:
Wyzwanie:
Monika i Michał Gaszyńscy mają koncie sprzedaż dla dużej sieci spożywczej i przygotowują się do współpracy z kolejną.
materiały prasowe

Od maja do czerwca 2022 r. firma Serio brała udział w akceleratorze dla start-upów Foodtech.ac. W konkursie Plant Power Pitching wygrali nagrodę główną i nagrodę publiczności – w sumie 75 tys. zł. Teraz przygotowują się do fundraisingu.

– Rozwijamy się dynamicznie. Tego nauczyliśmy się w akceleratorze dla start-upów. Chcemy, żeby Serio było dostępne w całej Polsce, a potem za granicą. Na razie idziemy w dobrym kierunku, a zdobycie finansowania jeszcze to przyśpieszy – twierdzi współwłaściciel firmy.

Wspomina, że zaczęli od sprzedaży na targach, wkrótce pojawili się w małych sklepach w większych miastach Polski. Kolejnym krokiem była współpraca z firmą kateringu dietetycznego Nice To Fit You – Serio weszło w skład kilku dań.

– W styczniu mieliśmy jednorazową akcję sprzedażową w Biedronce. To było duże wyzwanie. Rozmawiamy z kolejną dużą siecią i niedawno zostaliśmy wybrani z czterema innymi start-upami do programu Foodtechlab Żabki. Dzięki temu będziemy rozwijali sprzedaż naszych produktów w ekosystemie Grupy Żabka – informuje Michał Gaszyński.

Jeszcze w lutym małżeństwo wprowadzi do oferty roślinny parmezan. Pracują też nad roślinną mozarellą.

Para jest zadowolona z tego, co udało się im osiągnąć, choć Monika Gaszyńska przyznaje, że w przyszłości chciałaby wrócić do podróży kamperem i jogi.

– Nasze wybory doprowadziły nas do miejsca, w którym teraz jesteśmy. Budujemy coś od zera, zachęcamy do zmiany nawyków żywieniowych, przyczyniamy się do zwiększenia liczby roślinnych produktów na rynku. Spełniamy się w tym i czerpiemy z tego dużo satysfakcji – kończy współwłaścicielka Serio.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane