Z raportem nie czekaj na ostatnią chwilę

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2015-10-14 22:00

Kumulacja jest dobra w Lotto, ale nie na giełdzie — stwierdzili uczestnicy rynku. Co z tego wyniknie, zobaczymy po Nowym Roku.

Rada Giełdy zatwierdziła nowy zbiór zasad ładu korporacyjnego dla spółek notowanych na warszawskim parkiecie — Dobre Praktyki Spółek Notowanych na GPW 2016. Wejdą w życie 1 stycznia przyszłego roku. Ich akceptacja przez radę była zaś ostatnim akcentem prac prowadzonych przez komitet złożony z przedstawicieli instytucji rynku kapitałowego i stowarzyszeń różnych podmiotów na nim działających.

Paweł Tamborski, prezes GPW
Fot: Marek Wiśniewski, Puls Biznesu

— Jako giełda byliśmy moderatorem dyskusji, ale jest to dokument środowiskowy i w tym tkwi jego wartość. Prace trwały długimi miesiącami, rozpoczęto je w 2013 r. — zaznacza Paweł Tamborski, prezes GPW, wtedy wiceminister skarbu.

Nie wszyscy naraz

Kluczowa zmiana w stosunku do dotychczas obowiązujących zaleceń dotyczy publikacji raportów okresowych i terminów walnych zgromadzeń. W stosunku do pierwszych zaleca ich publikację „w możliwie najkrótszym czasie po zakończeniu okresu sprawozdawczego”. W czym problem? Z analizy Bankiera.pl wynika, że 179 z 442 spółek z rynku głównego opublikowało sprawozdanie finansowe za pierwsze półrocze 2015 r. ostatniego dopuszczalnego przez prawo dnia. W ostatnich trzech dniach roboczych — aż 319. Analogicznie skumulowane są walne zgromadzenia.

— Planowanie tych zdarzeń na ostatni możliwy termin to zła praktyka. Zwłaszcza gdy akcjonariusze są akcjonariuszami kilku spółek i jednego dnia mają do przeanalizowania kilka raportów lub chcieliby wziąć udział w kilku WZA. Myślę, że część spółek się nad tym nie zastanawia. Bazuje na tym, że prawo im na to pozwala. Brakuje refleksji, że dla kogoś jest to utrudnienie i wpływa na postrzeganie samej spółki — mówi Agnieszka Gontarek z GPW.

Wiesław Rozłucki, przewodniczący Rady Giełdy i członek kilku innych rad nadzorczych, studzi jednak nadzieje na rewolucyjne zmiany.

— To nie będzie radykalna zmiana. Kodeksy dobrych praktyk przypominają drążenie skały przez kolejne krople — mówi Wiesław Rozłucki.

Skała ma też skruszeć w kwestii eliminowania udziału mniejszościowych akcjonariuszy w WZA poprzez ich obstrukcyjne przerywanie przez głównych udziałowców. Dobre Praktyki zalecają przerywanie WZA tylko w wyjątkowych przypadkach i przy takich terminach wznowienia obrad, by wszystkim umożliwić wzięcie w nich udziału. Zdaniem Wiesława Rozłuckiego, to jednak nie zalecenia dotyczące publikacji raportów okresowych i zwoływania WZA mogą być najczęściej omijane przez spółki.

— Stawiam na dotychczasowego lidera, czyli zalecenia dotyczące niezależnych członków rad nadzorczych — twierdzi Wiesław Rozłucki.

Klasyka w cenie

Nie wszystkie nowe zalecenia zwiększają jednak rygory dla spółek. Poluzowano wskazania dotyczące możliwości internetowego głosowania podczas WZA.

— Pewne zasady nie wytrzymują próby czasu. W przypadku głosowań przez internet po obu stronach — spółek i akcjonariuszy — nie ma większego zainteresowania — zaznacza Wiesław Rozłucki. © Ⓟ

72 proc. Tyle spółek z rynku głównego opublikowało raport za pierwsze półrocze 2015 r. w ostatnich trzech dniach roboczych, w których pozwalało na to prawo.