Zabiegi o wielkie pieniądze z Chin

Małgorzata GrzegorczykMałgorzata Grzegorczyk
opublikowano: 2012-11-06 00:00

Do grudnia zapadnie decyzja, gdzie powstanie fundusz inwestycyjny z 500 mln USD. W grze są też Węgry i Serbia.

Fundusz kapitałowy i linia kredytowa na 10 mld USD — to 2 z 12 kroków chińskiej strategii inwestycyjnej w Europie Środkowej i Wschodniej oraz krajach bałkańskich, którą zapowiedział wiosną w Warszawie Wen Jiabao, premier Chin.

W środę Olgierd Dziekoński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, przyjął delegację jednego z największych chińskich banków: EXIM Bank of China. Cel wizyty: rozmowy z potencjalnymi partnerami o projekcie stworzenia funduszu kapitałowego, który ma inwestować w Europie Środkowej i Wschodniej. Jego docelowa kapitalizacja sięgnie 500 mln USD.

— Przedstawiciele EXIM Banku odwiedzili też Budapeszt, a teraz są w Serbii. Do końca listopada zapadnie decyzja, gdzie zostanie ulokowany fundusz, który ma rozpocząć działalność operacyjną na początku przyszłego roku. W pierwszej transzy będzie mieć 150-200 mln USD kapitału — zarówno chińskiego, jak i pochodzącego od europejskich partnerów — mówi Andrzej Kaczmarek, szef KPMG China Practice w Polsce.

Warszawa na topie

Jego zdaniem, szanse Polski są duże.

— Warszawa była najważniejszym etapem wizyty przedstawicieliEXIM Banku. Spędzili tu najwięcej czasu. Ale nie mogę wykluczyć, że jest druga grupa z Chin, która podróżuje po innych krajach Europy. Mam jednak nadzieję że fundusz ulokuje się w Polsce, co byłoby korzystne dla polskich firm i projektów — mówi Andrzej Kaczmarek.

Naturalnym partnerem Chińczyków w tym projekcie jest Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), którego przedstawiciel — wiceprezes Jarosław Bełdowski — uczestniczył w spotkaniu.

BGK, zgodnie z zapowiedziami z tzw. drugiego exposé premiera Donalda Tuska, zostanie dokapitalizowany w związku z powstaniem funduszu Inwestycje Polskie, który do 2015 r. ma dać zwalniającej gospodarce 40-miliardowy zastrzyk kapitału. Fundusz prawdopodobnie nie będzie wspierał wyłącznie przedsięwzięć z udziałem chińskich przedsiębiorstw, technologii czy produktów.

— To jest dobra wiadomość, bo nie mamy w regionie wielu chińskich firm — mówi Andrzej Kaczmarek.

Partner nr 3

Premier Wen Jiabao zapowiedział wiosną, że Chiny chcą w ciągu pięciu lat podwoić obroty z 16 krajami Europy Środkowej i Wschodniej oraz państwami bałkańskimi.

W 2011 r. eksport z Polski do Chin wzrósł o 10 proc., do 1,3 mld EUR, a import o 5 proc., do 13,2 mld EUR. Jeśli chodzi o import, to Państwo Środka jest partnerem numer trzy dla polskich firm — po Niemczech i Rosji. Chińskie inwestycje w Polsce urosły ze 130 mln EUR na koniec 2010 r. do 301,7 mln EUR na koniec ubiegłego roku.