Zago Capital I, który do końca 2023 r. chce zainwestować w regionie – przede wszystkim w Polsce – 100 mln EUR, przeszedł od słów do czynów i sfinalizował pierwszą transakcję. Fundusz założony przez polskiego przedsiębiorcę, Piotra Zagożdżona, oraz międzynarodowego doradcę w transformacji biznesu, Nadahla Shocaira, przejął 100 proc. udziałów w handlującym w internecie środkami czystości rodzimym Niemchemie.
– Firma ma mocne fundamenty i dynamicznie zwiększa przychody – w latach 2018-20 co roku je podwajała. Sprzedaż w 2021 r. osiągnęła ok. 65 mln zł przy wzroście rok do roku o 71 proc. Cel na ten rok to przekroczenie 100 mln zł. Spółce sprzyja coraz intensywniejsze przenoszenie części zakupów do internetu – komentuje Piotr Zagożdżon, wiceprezes Zago Capital I.

Lider e-handlu chemią gospodarczą przejęty
Fundusz skupia się na branży urody i zdrowia, bo z niej wywodzi się Piotr Zagożdżon, dlatego najłatwiej będzie mu skalować tego typu firmy. Jednocześnie zależy mu na podmiotach w 100 proc. sprzedających produkty w internecie w modelu direct-to-consumer (D2C, bezpośrednio do konsumentów), a Niemchem się w to wpisuje.
– To największy tego typu e-sklep w Polsce. Istotną część przychodów uzyskuje ze sprzedaży na Allegro – jest liderem na tej platformie w swojej branży, zostawia konkurentów w tyle. Ten kanał pozostanie więc dla nas istotny, ale chcemy stopniowo zwiększać udział przychodów z własnego e-sklepu, a także wchodzić na inne platformy – mówi Piotr Zagożdżon.
Podkreśla, że Niemchem ma bazę ponad 800 tys. klientów, którą można wykorzystać w promocji i sprzedaży produktów z pozostałych spółek z portfela funduszu. Piotr Zagożdżon wniósł już do niego trzy swoje firmy: Noble Health, PLT Group oraz Lab One. Wszystkie oferują suplementy diety, a ich łączne przychody w 2020 r. wyniosły ok. 50 mln zł.
Poszerzenie oferty w kierunku drogerii
Dostawcami Niemchemu są globalne koncerny chemiczne, w tym Unilever, Henkel i Procter & Gamble.
– Poza tym spółka ma bogatą ofertę produktów sprowadzanych bezpośrednio z Niemiec, a niemieckie środki czystości są u nas bardzo dobrze postrzegane. Uważa się je za bardziej wydajne i lepsze jakościowo od ich odpowiedników dostępnych w Polsce – stwierdza wiceprezes Zago Capital I.
Fundusz zamierza rozwinąć ofertę firmy w dwóch kierunkach. Pierwsze próby podejmie w tym roku, a znaczących efektów spodziewa się w kolejnych latach.
– Zaczniemy sprzedawać ekologiczne środki czystości, ponieważ to rosnąca gałąź rynku i pozwala uzyskiwać wyższą marżę. Zwrócimy się z pytaniem zarówno do dużych jak i mniejszych producentów. Rozważamy też stworzenie własnej marki w tym segmencie, którą moglibyśmy również eksportować – wyjaśnia Piotr Zagożdżon.
Podkreśla, że wysokomarżowe produkty ekologiczne pozwolą też spółce zwiększyć rentowność – marża EBITDA już jest dwucyfrowa.
– Wprowadzimy do oferty również kosmetyki, korzystając z asortymentu pozostałych spółek portfelowych. Stopniowo będziemy zmieniać Niemchem w pełnoprawną drogerię internetową – zapowiada Piotr Zagożdżon.

Pandemia sprawiła, że Polacy coraz bardziej oswajają się z zakupami produktów FMCG – w tym artykułów do pielęgnacji domu – w sklepach internetowych. W ciągu 12 miesięcy, kończąc na listopadzie 2021 r., penetracja kanału online w zakupach chemii gospodarczej osiągnęła poziom 20 proc. – co piąte gospodarstwo domowe kupiło proszek do prania lub płyny do pielęgnacji domu właśnie przez internet.
Rynek jest już wart 825 mln zł, jednak częstotliwość odwiedzin platform internetowych – tak jak w przypadku produktów spożywczych – pozostaje niska i w ciągu ostatniego roku wyniosła niespełna 5. Dla porównania: przeciętny Polak dokonuje zakupów chemii gospodarczej – niezależnie od sklepu – znacznie częściej, bo aż 54 razy w ciągu roku.
Wraz ze wzrostem popularności internetowych zakupów spożywczych równolegle będzie rosnąć częstotliwość e-zakupów środków do higieny domu, jako naturalne uzupełnianie koszyka spożywczego. Niewątpliwym katalizatorem tego trendu jest i będzie trwająca pandemia.
W drodze po 200 mln zł obrotów
Zago Capital I chce zebrać 100 mln EUR na przejęcie ok. 30 spółek. Jedynym inwestorem pozostaje Piotr Zagożdżon, niemniej fundusz szuka kolejnych m.in. w krajach arabskich, w których Nadahl Shocair ma liczne kontakty.
– Mamy wstępne deklaracje inwestorów, jednak chcą zobaczyć pierwsze efekty naszej działalności, skoro fundusz jest nowy. Tą transakcją i kolejnymi zaplanowanymi na ten rok chcemy zdobyć ich zaufanie – udowodnić, że potrafimy finalizować przejęcia, a wybrane przez nas spółki mają solidne fundamenty – mówi Piotr Zagożdżon.
W tym roku fundusz chce skompletować portfel 7-8 spółek, których łączne przychody sięgną ok. 200 mln zł. Na pojedynczą transakcję zamierza przeznaczyć 4-40 mln zł. Inwestuje w perspektywie 5-7 lat i w momencie wyjścia – dopuszcza wszystkie możliwe drogi – chce uzyskać 5-7-krotny zwrot z zainwestowanego kapitału.
– Mamy za sobą rozmowy już z kilkudziesięcioma firmami. Najbardziej zaawansowane procesy dotyczą polskich firm oraz węgierskiego sprzedawcy suplementów diety. Negocjacje z dwiema spółkami są na finiszu i liczymy, że sfinalizujemy transakcje jeszcze w tym bądź następnym kwartale – informuje wiceprezes Zago Capital I.
Co najmniej taką liczbę stałych klientów w Europie, w tym w Polsce, chce mieć w tym roku Zago Capital I poprzez spółki portfelowe.