Liczba przejęć i aktywność inwestorów jest już w Polsce większa niż przed pandemią, a do gry włączają się nowe fundusze. Jednym z nich jest Zago Capital I ASI, założony przez polskiego przedsiębiorcę Piotra Zagożdżona i Nadahla Shocaira, kierującego Bull Gemini. To holding, który od 1995 r. pośredniczył w inwestycjach wartości ponad 1,4 mld USD w firmy m.in. z USA, Chin, Niemiec i Wielkiej Brytanii.
Zago Capital I (planowane są kolejne fundusze) szuka firm e-commerce z branży urody i zdrowia, przede wszystkim z obszaru suplementów diety. O atrakcyjności tego segmentu rynku w Polsce świadczy m.in. zebranie w tym roku przez start-up Sundose 6 mln USD od inwestorów oraz dynamiczny rozwój planującej przenosiny na GPW spółki SFD.
– Oficjalnie ruszyliśmy kilka miesięcy temu. Mniej więcej do połowy 2023 r. chcemy uzbierać 100 mln EUR. Na razie mamy ok. 10-15 proc. tej kwoty, a ja jestem jedynym inwestorem, ale prowadzimy już zaawansowane rozmowy z kolejnymi. Mamy wiele spotkań w Dubaju, ponieważ Nadahl Shocaira ma liczne kontakty w krajach arabskich. Jesteśmy jednak otwarci na inwestorów z całego świata, w tym z Polski. Minimalna kwota inwestycji to 50 tys. EUR – mówi Piotr Zagożdżon, wiceprezes Zago Capital I.

Najpierw biznes, potem fundusz
Piotr Zagożdżon, już wchodząc w świat biznesu w 2009 r., chciał docelowo założyć fundusz private equity, jednak zaczął od tworzenia własnych firm. W jednej z nich, Noble Health, skorzystał w 2014 r. z usług Bull Gemini w zakresie budowania marki. Nadahl Shocair współpracował z Piotrem Zagożdżonem przez ponad rok i dzięki temu oraz innym projektom doradczym zdążył poznać specyfikę regionu.
– Kierowane przeze mnie firmy, których jestem też współwłaścicielem: Noble Health, PLT Group oraz Lab One [wszystkie oferują suplementy diety – red.] miały w 2020 r. ok. 50 mln zł przychodów, a w tym osiągną ok. 70-75 mln zł. Po koniec 2019 r. uznałem, że jestem już gotowy na założenie własnego funduszu, o czym myślałem od dawna. Pandemia przyczyniła się do wzrostu tempa rozwoju firm z branży, na której się skupiamy, dlatego to dobry czas na rozpoczęcie inwestycji i konsolidacji – mówi Piotr Zagożdżon.

100 mln EUR na 30 europejskich firm
Fundusz chce do końca 2023 r. zainwestować 100 mln EUR w 30 spółek. Jest gotowy przeznaczyć 4-40 mln zł na pojedynczy projekt. Wartość jednej ze zbliżających się transakcji to ok. 20 mln zł.
– Zamierzamy przejmować większościowe pakiety udziałów. Nie wykluczamy koinwestycji, jednak partner musi się zgodzić na powierzenie nam kontroli nad działalnością operacyjną spółki, jak w przypadku jednego z finalizowanych projektów – wyjaśnia wiceprezes Zago Capital I.
Pierwszą transakcję, nie licząc przejęcia firm Piotra Zagożdżona, fundusz chce przeprowadzić na przełomie roku, a do końca 2022 r. zamierza mieć w portfelu 7-8 spółek. Koncentruje się na Europie Środkowej i Wschodniej, jednak spodziewa się, że większość kapitału zainwestuje w Polsce – stąd otrzymuje najwięcej zgłoszeń od przedsiębiorców.
Na tyle PMR oszacował wartość polskiego rynku suplementów diety w 2020 r…
…a do tylu ma on wzrosnąć w 2021 r.
Rentowne spółki D2C
Wiele firm sprzedających suplementy diety pod własną marką nie ma bazy produkcyjnej, lecz zleca wytwarzanie zewnętrznym zakładom. Takie spółki są w kręgu zainteresowań Zago Capital I, choć własna fabryka będzie dla funduszu dodatkowym atutem. Kluczowe jest jednak, by firma działała w modelu D2C (Direct-to-Consumer), bo sprzedaż produktów bezpośrednio konsumentom pozwala lepiej zarządzać relacjami i uzyskiwać wyższą marżę.
– Mamy doświadczenie we współpracy z dużymi sieciami handlowymi i aptekami oraz w sprzedaży na marketplace’ach, dlatego możemy wesprzeć firmy w rozwoju w tych kanałach. Jesteśmy też w stanie uruchomić sprzedaż zagraniczną - firmy zbudowane przeze mnie od zera sprzedają dziś w 22 krajach – mówi Piotr Zagożdżon.
Fundusz nie oczekuje od przejmowanych spółek dużych zysków na starcie, ale powinny być rentowne, bo to ułatwi skalowanie biznesu. Wystarczający poziom rocznych przychodów kandydatów do przejęcia to 2-4 mln zł.
Rynek suplementów diety jest ogromny – jego wartość w Europie to ok. 29 mld EUR, a na świecie przekracza 100 mld USD. Inwestują na nim nie tylko fundusze, ale też duże korporacje z branży farmaceutycznej i FMCG, jak Bayer, który kupił spółkę Care/of za 225 mln EUR, i Nestle, które przejęło firmę Persona. W Polsce funkcjonuje mnóstwo producentów, więc potrzeba dogłębnej analizy, by wybrać właściwych. Nie zauważyliśmy, by ich wyceny poszły w ostatnim czasie mocno w górę.
Do inwestycji w Sundose przekonały nas – poza wielkością rynku – dwa czynniki. Pierwszy to sprzedaż w modelu D2C, który pozwala omijać pośredników i skupiać się na kliencie oraz rozwijaniu produktu. Drugim jest nabierająca coraz większego znaczenia w tej branży personalizacja – konsumenci są zalewani suplementami i reklamami, więc rozwiązanie spersonalizowane zdejmuje z nich ciężar samodzielnego dobierania suplementów i ryzyka, że zaszkodzą zamiast pomóc. Firmy takie jak Sundose – przy pomocy algorytmów i wsparciu dietetyków – dają im to, czego potrzebują.
Kilkakrotne zwiększenie sprzedaży
W ciągu 2-3 lat od akwizycji Zago Capital I chce co najmniej podwajać przychody spółek.
– Inwestujemy w perspektywie 5-7 lat i w momencie wyjścia chcemy uzyskać 5-7-krotny zwrot z zainwestowanego kapitału. Uwzględniamy wszystkie opcje exitów, w tym giełdę – pierwszą ze spółek będziemy przygotowywać do debiutu już w 2022 r. – informuje Piotr Zagożdżon.
Fundusz będzie koncentrował się na pozyskiwaniu kapitału, poszukiwaniu nowych inwestycji i nadzorowaniu obecnych, dlatego do końca 2022 r. chce zbudować zespół liczący 7-8 osób. Każda z jego spółek ma działać niezależnie, dlatego do każdej będzie rekrutował pracowników i zarządzających.
„PB”: Jak z perspektywy międzynarodowego doradcy w transformacji biznesu ocenia pan potencjał polskich firm?
Polska jest zdecydowanie najdynamiczniej rozwijającym się centrum biznesowym i kapitałowym regionu CEE [Europa Środkowa i Wschodnia – red.]. Przyjeżdżając do tego kraju i poznając wielu profesjonalistów, przedsiębiorców oraz ludzi biznesu, byłem pod wrażeniem ich przedsiębiorczości, determinacji, pracowitości, motywacji, a także kompetencji. Dostrzegam w Polsce prężnie rosnące zagłębie talentów w szeroko rozumianym sektorze IT, FMCG i innych kluczowych branżach.
Polskie firmy bardzo się zmieniły w ciągu dekady?
Bardzo - pozytywnie. Nastąpiła m.in. wymiana pokoleniowa. Firmami coraz częściej zarządzają millenialsi – dobrze wykształceni, znający języki obce i nowe technologie oraz patrzący na biznes globalnie. Tacy przedsiębiorcy bez kompleksów rozmawiają z firmami z Europy Zachodniej lub USA.
Jakie nadzieje wiąże pan z inwestycjami w Polsce?
Polska znajduje się w ciekawym momencie z punktu widzenia biznesu, rynku kapitałowego i inwestycji. Wciąż jest duża przestrzeń do dynamicznego rozwoju sektora e-commerce, dodatkowo rynek suplementów diety oraz produktów z obszarów piękna i well-beingu jest jednym z największych w Europie po Wielkiej Brytanii, Niemczech i Włoszech. Porównując wyceny polskich firm do zachodnioeuropejskich i amerykańskich, dostrzegamy duże dyskonto. To naturalnie stwarza bardzo atrakcyjne środowisko inwestycyjne, dlatego w Zago Capital I chcemy mocno się skupić na penetracji tego rynku.