Zagranica rzuciła się na polskie mieszkania

Jarosław Królak
opublikowano: 2009-04-15 09:33

Padł rekord w zakupach mieszkań przez obcokrajowców. Zainteresowanie ziemią było zaś rekordowo niskie.

Ze sprawozdania Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wynika, że w ubiegłym roku obywatele i firmy z innych krajów kupili w Polsce 4,4 tys. nieruchomości lokalowych (mieszkalnych i użytkowych) oraz 4 tys. nieruchomości gruntowych (rolnych, leśnych i innych). Okazuje się, że dramatycznie, bo aż o połowę, spadła skłonność cudzoziemców do nabywania w naszym kraju ziemi. Rezygnując z gruntów obcokrajowcy lawinowo zaczęli nabywać na własność mieszkania (w skali kraju wzrost aż o 57 proc.). Największymi amatorami lokali mieszkalnych w Polsce są tradycyjnie Niemcy, Irlandczycy i Hiszpanie.

Mieszkania idą jak woda?

W 2008 r. obywatele i zagraniczne firmy nabyły na terenie całego kraju mieszkania o łącznej powierzchni 433,3 tys. m2 czyli o 57 proc. więcej niż rok wcześniej. To najwyższy wynik w historii III RP. Co ciekawe, ponad połowa wszystkich mieszkań które przeszły w ręce obcokrajowców znajduje się w województwie zachodniopomorskim (221 tys. m2 – skok o 94 proc.!). Na drugim miejscu plasuje się województwo mazowieckie, gdzie kupiono mieszkania o łącznej pow. 100 tys. m2. Te dwa regiony zupełnie zdystansowały resztę kraju. Trzecie miejsce przypadło woj. małopolskiemu z wynikiem 23,8 tys. m2. Cudzoziemcy niemal zupełnie nie kupują mieszkań w podlaskiem (ledwo 634 m2 i jeszcze spadek o 20 proc.) i świętkorzyskiem (735 m2).

Najwięcej mieszkań nabyto jak zwykle w stolicy. Osoby fizyczne  dokonały 899 transakcji dotyczących lokali o łącznej pow. 63,5 tys. m2. Osoby prawne zawarły w Warszawie 103 transakcje na 16,3 tys. m2. Drugi jest Kraków z 330 mieszkaniami kupionymi przez osoby fizyczne (19,7 tys.m2) i 13 przez firmy. W Poznaniu podmioty zagraniczne nabyły 188 mieszkań. O połowę mniejszym zainteresowaniem cieszą się one we Wrocławiu, Gdańsku, Katowicach i Szczecinie.

Grunty całkiem stanęły

Zapaść na rynku nieruchomości gruntowych stała się faktem. Polska ziemia już nie jest tak atrakcyjna dla obcych jak jeszcze w 2007 r. W ubiegłym roku, na podstawie zezwoleń jak i bez nich, cudzoziemcy przejęli jedynie 3,5 tys. ha gruntów, co oznacza spadek o 50 proc. Ilość transakcji w tym segmencie zmniejszyła się o ¼.

Najbardziej aktywni byli Niemcy, Austriacy, Holendrzy, Ukraińcy i Rosjanie. Jeśli chodzi o firmy to liderami w zakupach były spółki holenderskie, niemieckie i  luksemburskie. Największym zainteresowaniem cieszyła się ziemia mazowiecka (692 ha, mimo spadku o 31 proc.). Najbardziej obcokrajowcy odwrócili się od ziemi śląskiej. Wprawdzie nabyli 389 ha, lecz w 2007 r. aż o 80 proc. więcej. Znacznie spadło również zainteresowanie gruntami małopolski (spadek o 54 proc.) oraz dolnośląskimi (o 49 proc. mniej). Tak samo jak mieszkaniami, niemal zerowe jest zainteresowanie gruntami Podlasia (tylko 40 ha).

Jarosław Królak