Do wypadku doszło niedaleko miejscowości Suarez. "W tej chwili mamy 20 zabitych. Cztery maszyny usuwają ziemię i poszukują zaginionych" - powiedział urzędnik cytowany przez miejscowe radio.
Inny przedstawiciel władz, który wypowiadał się dla kolumbijskiej stacji telewizyjnej Canal RCN, podkreślił, że "zawaliło się dużo ziemi", a w czasie wypadku w kopalni pracowało około 50 ludzi.
Trwa akcja ratunkowa. Na miejsce najszybciej dotarło wojsko, które zazwyczaj pilnuje w regionie infrastruktury.
Władze podają, że do wypadku doszło, gdy górnicy trafili pod ziemią na żyłę złota i zaczęli wydobycie bez żadnej konsultacji technicznej.
W weekendy, gdy wstrzymane jest wydobycie
przemysłowe, ta mała kopalnia w prowincji Cauca zezwala miejscowej ludności na
poszukiwanie złota. (PAP)