Resort infrastruktury zobowiązał drogową dyrekcję oraz Polskie Linie Kolejowe do rozmów z wykonawcami
Na 3 kwietnia zaplanowano spotkanie budowlanych wykonawców oraz
przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA)
i Polskich Linii Kolejowych (PLK). Kilka dni temu, podczas spotkania z
Elżbietą Bieńkowską, wicepremierem oraz ministrem infrastruktury i
rozwoju, strony zostały zobowiązane do rozpoczęcia rzeczywistego
dialogu. Końcowym efektem ma być uporządkowanie realizacji inwestycji
drogowych i kolejowych.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
Resort infrastruktury zobowiązał drogową dyrekcję oraz Polskie Linie Kolejowe do rozmów z wykonawcami
Na 3 kwietnia zaplanowano spotkanie budowlanych wykonawców oraz
przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA)
i Polskich Linii Kolejowych (PLK). Kilka dni temu, podczas spotkania z
Elżbietą Bieńkowską, wicepremierem oraz ministrem infrastruktury i
rozwoju, strony zostały zobowiązane do rozpoczęcia rzeczywistego
dialogu. Końcowym efektem ma być uporządkowanie realizacji inwestycji
drogowych i kolejowych.
NOWE OTWARCIE: Adam Zdziebło, wiceminister infrastruktury i rozwoju, oraz Jan
Styliński, szef związku budowlanych pracodawców, zmobilizują inwestorów publicznych
oraz wykonawców do uzgodnienia zasad partnerskiej współpracy. [FOT. WM, GK]
None
None
Kontrola efektów
Elżbieta Bieńkowska oraz Adam Zdziebło, sekretarz stanu w Ministerstwie
Infrastruktury i Rozwoju, obiecali, że będą sprawdzać efekty rozmów. —
Wykonawcy i zamawiający prowadzili dotychczas konsultacje, ale nie
przynosiły one oczekiwanych efektów. Nam chodzi o to, by osiągnąć
kompromis, który pozwoli wypracować model partnerskiej współpracy w
obszarach, które nie wymagają zmian prawnych — podkreśla Adam Zdziebło.
Resort jest też otwarty na propozycje nowelizacji prawa, która może
usprawnić realizację inwestycji infrastrukturalnych.
— Dobrze, że ministerstwo włączyło się do rozmów. Zobaczymy, jakie to
przyniesie efekty. Pierwszy ważny krok został zrobiony — zaznacza Jan
Styliński, prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
Każdy sobie
Do tej pory wykonawcy i zamawiający próbowali rozmawiać o nowym systemie
realizacji inwestycji, ale większość dyskusji kończyła się sporami i
wzajemnymi oskarżeniami o fiasko programu drogowego i kolejowego.
Niestety, końcowym efektem był upadek wielu firm wykonawczych.
— Przedstawiciele każdej ze stron mówili do własnego audytorium, a nie
do siebie — mówi Jan Styliński.
— Będziemy studzić emocje i kierować dyskusję na właściwe tory —
podkreśla Adam Zdziebło.
Do uzgodnienia jest wiele kwestii. Wykonawcy zarzucają GDDKiA oraz PKP
PLK, że mają wiele wadliwych projektów, a odpowiedzialność za ich
realizację chcą przerzucić na przedsiębiorców. Zamawiający są zdania, że
wykonawca powinien wycenić każde ryzyko, a jeśli nie jest w stanie tego
zrobić, nie powinien angażować się w realizację inwestycji. Brak dialogu
z reprezentantami rynkiem i niewykonanie niemal żadnego kontraktu w
terminie były oficjalną przyczyną utraty stanowiska przez Lecha
Witeckiego, byłego szefa GDDKiA. Zastąpiła go Ewa Tomala- Borucka, ale w
dyrekcji nadal silną pozycję ma Tomasz Rudnicki, który w ostatnich
latach bezpośrednio odpowiadał w dyrekcji za realizację inwestycji
drogowych, a wykonawcom było równie trudno porozumieć się z nim jak z
Lechem Witeckim. Mimo to przedstawiciele firm budowlanych wierzą, że
dzięki zaangażowaniu urzędników rządowych szanse na kompromis z dyrekcją
mocno wzrosły.