Zielone światło dla chińskiego Stecolu

KIO uwzględniła odwołanie spółki w postępowaniu dotyczącym odcinka A2 Groszki–Gręzów. Zwiększa to jej szanse na zdobycie kontraktu wartego 530 mln zł

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

  • Dlaczego GDDKiA wykluczyła Stecol z przetargu na odcinek A2
  • Czy po decyzji KIO GDDKiA rozpatrzy ofertę Stecolu
  • Jakie projekty zrealizował w Polsce Stecol

 

Power China to grupa znana w Polsce pod markami SynoHydro oraz Stecol. Specjalizuje się w budownictwie hydrotechnicznym oraz infrastrukturalnym — głównie dróg i kolei. Stecol ma właśnie szansę zdobyć lukratywny kontrakt na budowę odcinka autostrady A2 Groszki—Gręzów. W przetargu złożył najtańszą ofertę, o wartości 530 mln zł, przy kosztorysie zamawiającego o 10 mln zł droższym. W budżecie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) mieści się także oferta firmy Intercor, a nieco przekracza go propozycja Mostostalu Warszawa. Drogę do pozyskania kontraktu na A2 otworzyła Chińczykom Krajowa Izba Odwoławcza (KIO).

ZACIĘTA WALKA:
ZACIĘTA WALKA:
W postępowaniu dotyczącym budowy odcinka A2 Groszki – Gręzów zostało złożonych osiem ofert. Tylko dwie mieściły się w kosztorysie. Najtańszy był chiński Stecol, ale wciąż nie wiadomo, czy zdobędzie kontrakt.
Fot. GK

— Izba uwzględniła odwołanie i nakazała unieważnienie czynności z dnia 27 sierpnia 2020 roku polegającej na wykluczeniu odwołującego z postępowania i nakazała powtórzyć czynność badania i oceny ofert z uwzględnieniem oferty odwołującego — informuje Katarzyna Prowadzisz, rzecznik prasowy KIO.

Sprawa dotyczy wykluczenia Stecolu z postępowania na budowę odcinka Groszki—Gręzów. Jego podstawą były m.in. zastrzeżenia GDDKiA dotyczące realizacji innego kontraktu zdobytego przez Chińczyków, dotyczącego odcinka drogi ekspresowej S14 na zachodniej obwodnicy Łodzi. GDDKiA nie przesądza, czy teraz, po orzeczeniu KIO, podpisze umowę ze Stecolem, czy będzie dalej zabiegać o jego wykluczenie.

— Analizujemy wszystkie możliwości — zarówno zaskarżenie wyroku do sądu okręgowego, jak i wykonanie wyroku KIO — twierdzi Szymon Piechowiak, rzecznik GDDKiA.

Na wokandzie

Postępowanie dotyczące wyboru wykonawcy na A2 toczy się od wielu miesięcy. Odwołanie wnosił już Intercor, zwracając uwagę na omyłki Chińczyków w dokumentach. Obecne orzeczenie KIO nie jest pierwszym wydanym na korzyść Stecolu w sprawie A2. W maju Izba uwzględniła jego odwołanie dotyczące odrzucenia oferty przez dyrekcję.

Chodziło np. o to, że w dokumentach dotyczących przedłużenia terminu związania ofertą wykonawca zamiast A2 wpisał nazwę odcinka S7 Płońsk—Czosnów. Argumentował jednak, że z całokształtu dokumentacji wynikało, że chodziło o postępowanie dotyczące autostrady, a błąd był tylko omyłką pisarską. A2 to nie pierwszy przypadek, w którym chińska grupa zaciekle musiała walczyć w sądzie o kontrakt. Długą batalię stoczyła także o pozyskanie umowy na modernizację linii kolejowej Czyżew — Białystok, gdzie ich konsorcjantem jest Intercor.

Rosnący portfel

Przedstawiciele chińskiej grupy informują, że zdobyli już w Polsce kontrakty warte około 900 mln zł. A2 może znacznie powiększyć ich portfel. Oprócz S14 i linii do Białegostoku mają już w nim zamówienia na budowę linii energetycznej 400 kV Chełm—Lublin. Pozyskali także kontrakt dotyczący ochrony przeciwpowodziowej Nowej Soli i obszarów poniżej Krosna Odrzańskiego oraz budowę suchego zbiornika przeciwpowodziowego w miejscowości Szalejów oraz na potoku Duna w Krosnowicach.

Konkurenci często zarzucają chińskim firmom brak potencjału. Reprezentanci grupy w Polsce twierdzą, że zatrudniają prawie 200 osób i współpracują z takimi podwykonawcami i dostawcami, jak: Elbud, Ispol-Projekt, Europrojekt Gdańsk, Totalbud Inwestycje, Grupa LBT Małgorzata Wójcicka, Masfalt, Mineral Polska, Himmel i Papesch Opole, Keller-Polska, ETP, LEMAR, Arcadis, Thales Polska, PKP Energetyka, Electren SA, ZBK Radom i ArcelorMittal. Grupa Power China chwali się także zleceniami z innych państw Europy, głównie z Rumunii, Serbii, Bośni i Hercegowiny, Albanii, Ukrainy oraz Macedonii Północnej. Szacuje wartość kontraktów z tych rynków na 2 mld zł.

OKIEM EKSPERTA

Złe doświadczenia z historii

BARBARA DZIECIUCHOWICZ, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa

Trzeba ufać, że mająca wgląd w dokumentację KIO wydała prawidłowe orzeczenie. Dotychczasowe doświadczenia wskazują jednak, że firmy, które nie mają w Polsce własnego silnego potencjału, mają problemy z realizacją inwestycji. Zatrudnienie przez chińską grupę niespełna 200 osób, to niewiele. Nie dziwię się więc ostrożności GDDKiA.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Katarzyna Kapczyńska

Polecane