Zimowa ofensywa browarów rzemieślniczych

Sylwester SacharczukSylwester Sacharczuk
opublikowano: 2020-11-30 17:20

W zimniejszych miesiącach miłośnicy piwa stawiają na smaki o większej głębi. Producenci podążają za tymi preferencjami.

Zakupowe wybory klientów zmieniają się w zależności od sezonu. Latem chętniej sięgamy po piwa lekkie, orzeźwiające, często bezalkoholowe. Natomiast jesienią i zimą wieczorów miłośnicy piwa częściej decydują się na smaki o większej głębi – często mocne i z ciekawymi dodatkami. Dlatego browary coraz częściej stawiają na tego rodzaju trunki.

Cztery pory smaku:
Cztery pory smaku:
Jesienią i zimą większą popularnością cieszą się piwa esencjonalne, mocniejsze i z ciekawymi dodatkami. Browary rzemieślnicze wpisują się ze swoją ofertą w ten trend.

– Podczas długich jesienno-zimowych wieczorów mamy więcej czasu na odkrywanie głębi smaków i aromatów piwnych. W tym czasie nie pije się piwa już tylko dla orzeźwienia, ale właśnie dla smaku. Jesienią i zimą chętniej sięgamy po piwa ciemne i rozgrzewające, często o nieco większej zawartości alkoholu – mówi Marek Skrętny, dyrektor marketingu i rozwoju Browaru Amber.

Takim produktem jest np. Koźlak (Bock) - pochodzące z Niemiec Koźlak półciemne lub ciemne, mocne piwo o wyraźnie słodowym charakterze.

– To styl klasyczny, którego głębię smaku i złożoność wynikającą z kompozycji słodu i chmielu, można odkrywać spożywając piwo w nieco wyższej temperaturze. Jesień i zima to czas, gdy sięgamy po piwa bardziej esencjonalne, którymi można się delektować w domowym zaciszu. Taki jest styl konsumpcji piwa w Polsce w tych miesiącach – zwraca uwagę Marek Skrętny.

Jesień i zima to także czas premier piwnych w polskim piwowarstwie rzemieślniczym.

– Browary z dużym wyprzedzeniem warzą i przygotowują na ten sezon style długo leżakowane, złożone i z nieoczywistymi dodatkami – mówi Marek Skrętny.

I tak browar Pilsweizer wprowadził do sprzedaży piwo ciemne dolnej fermentacji o smaku kwaśnej pomarańczy – Pilsvar Ciemne z Calamansi. W trunku znajduje się dodatek egzotycznego owocu o tej właśnie nazwie, który jest krzyżówką kwaśnej mandarynki z kumkwatem japońskim.

Browar Zamkowy Cieszyn uczcił Międzynarodowy Dzień Stoutu wprowadzeniem na rynek piwa w tym stylu pod nazwą „Dobry Początek”. To stout owsiany z nutą kawy i czekolady. Piwo zostało stworzone we współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Piwowarów Domowych. To nie jedyna premiera tego browaru w listopadzie. Na sklepowe półki trafiło Farmhouse Ale - piwo o belgijskim charakterze z dodatkiem malin.

Jedną z najciekawszych premier ostatnich tygodni jest ta od Browaru Tarnobrzeg. Firma po dziewięciu miesiącach testów uwarzyła piwo z ekstraktem CBD, substancji naturalnie występującej w konopiach siewnych Cannabis sativa L. Jak wskazują naukowcy, CBD wykazuje wiele właściwości pozytywnie oddziałujących na organizm ludzki. Piwo infuzowane CBD powstaje w ścisłej współpracy z czeską firmą Kanopio Trade.

Jeśli chodzi o Browar Amber, do klientów trafią długo leżakowane Russian Imperial Stout, Barley Wine czy Double IPA.

Branża piwna stoi w obliczu dużych wyzwań m.in. z powodu pandemii koronawirusa, a także znajdującej się po raz drugi w tym roku w hibernacji branży HoReCa. Produkcja piwa w Polsce spadła w październiku w ujęciu rocznym o 7,9 proc., a w ujęciu miesięcznym aż o 14,7 proc. Po dziesięciu miesiącach 2020 r. produkcja piwa była niższa o 3,5 proc. niż w takim samym okresie 2019 r.