Na finiszu sesji na NYMEX kontrakty terminowe na kruszec z opcją realizacji w kwietniu traciły 0,5 proc. spadając o 7 USD do 1329,5 USD za uncję. Wcześniej w ciągu dnia złoto zyskiwało, wchodząc na dzienny szczyt na poziomie 1349,30 USD/u.
Takie zachowanie metalu, który uważany jest za bezpieczną przystań, jest nieco zastanawiające wziąwszy pod uwagę zawirowania na giełdach z jakimi mamy obecnie do czynienia.
Wytłumaczeniem może być strategia funduszy.
Złoto nie gwarantuje, że wzrośnie, gdy spadną akcje. Rzeczywiście, może spaść w razie poważnego załamania, jeśli zarządzający funduszami sprzedadzą je w celu pokrycia strat na innych aktywach – ocenia Adrian Ash, dyrektor ds. badań w BullionVault.
Dodaje, że „…to część roli złota jako ubezpieczenia, ponieważ oferuje ono głęboki i wyjątkowo płynny rynek różnorodnych nabywców, od producentów mikroprocesorów po chińskie gospodarstwa domowe świętujące Nowy Rok, a także inwestorów".