Marta Prusik
konsultant ds. złota inwestycyjnego
Mennicy Polskiej
Rząd Japonii uległ presji japońskich eksporterów i zdecydował się na interwencję na rynku walutowym, by zwiększyć konkurencyjność swojej gospodarki. W ten sposób chce wpłynąć na wzrost gospodarczy i rozkwit eksportu. Pod wpływem tej decyzji ceny złota gwałtownie zaczęły rosnąć, bijąc rekordy cenowe w dolarach amerykańskich. W piatek rano inwestorzy płacili za uncje złota już 1282,40 dolarów.
W minionym tygodniu wartość złota w dolarach wzrosła o ponad 2,5 proc. Jeszcze 13 września na porannym fixingu londyńskim cena wynosiła 1243,00 USD. Od poniedziałku wieczorem systematycznie zaczęła rosnąć. Decyzje władz japońskich to tylko jeden powód wzrostu cen złota. Drugi to sezon wyprzedaży złota przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. W tym roku jako pierwszy w kolejce po złoto ustawił się Bangladesz, który kupił 10 ton kruszcu, płacąc nieco ponad 1250,00 dolarów za uncję.
Cena złota liczona w polskiej walucie nie rosła tak gwałtownie jak w dolarach ze względu na słabnącą wartość dolara. 16 września przy cenie kruszcu 1271,25 USD/oz oraz średnim kursie USD/PLN w Narodowym Banku Polskim 3,0131 za kilogramową sztabę złota trzeba było zapłacić w Mennicy Polskiej 128 178,59 złotych. W piątkowy poranek ta sama sztaba została wyceniona na 128 970 złotych (kurs złota 1282,40 USD/oz, kurs USD/PLN 3,0055).