Uważa on, że jest to w dużej mierze kwestia dynamiki rynku, która wywinduje złoto do tego poziomu.
Jego zdaniem w długoterminowym surowcowym rynku byka są trzy fazy. Pierwsza to akumulacja, druga oznacza wzrost aktywności publicznej i świadomości, a trzecia jest wzrostem spekulacji.
Trzecia faza jeszcze nie nadeszła.
- Kiedy ona nadejdzie, wywinduje ona nas o wiele wyżej w porównaniu do obecnego poziomu – podkreślił.
Cena złota wzrośnie od 3000 USD do 5000 USD, gdy w końcu zotanie wrzucony trzeci bieg.
- Wzrost będzie o wiele wyższy niż większość sądzi – dodał.
