Na krajowym rynku FX piątek upływa pod znakiem kontynuacji konsolidacji, a inwestorzy czekają na nowe impulsy, które zarówno lokalnie jak i globalnie powinny pojawić się w nadchodzącym tygodniu - powiedział PAP Biznes ekonomista Banku Millennium, Mateusz Sutowicz. Na SPW mają miejsce korekcyjne wzrosty rentowności, które mogą być kontynuowane na początku przyszłego tygodnia - dodał.

"Piątkowa sesja na krajowym rynku FX jest kolejną z cyklu spokojnych, a EUR/PLN już od ponad tygodnia waha się w okolicach 4,70. Zmienność nie przekracza 2 gr., co jest częściowo zrozumiałe, gdyż ten tydzień globalnie jest okresem mniejszej płynności ze względu na amerykańskie Święto Dziękczynienia" - powiedział PAP Biznes ekonomista Banku Millennium, Mateusz Sutowicz.
"Na rynku nie ma również +paliwa+, aby EUR/PLN wykonał jakiś większy ruch, a dużo +z kart zostało już rozdanych+. Czekamy na kolejne impulsy, którymi lokalnie będą przyszłotygodniowe, wstępne dane o inflacji CPI z Polski oraz informacje o komponentach wzrostu krajowego PKB" – wskazał ekspert.
Wstępne dane o CPI za listopad oraz finalne dane o polskim PKB za III kw. br. zostaną podane w środę, 30 listopada o 10.00.
Ekonomista dodał, że globalnie także niewiele się dzieje, również z powodu święta w USA, a rynki czekając na nowe impulsy, stabilizują się.
"W takim otoczeniu EUR/USD znajduje się w okolicach 1,04, a inwestorzy czekają już na przyszłotygodniowe, miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy, oraz na dane o ISM. W takim otoczeniu będziemy wkrótce wchodzić w okres grudniowy z bardzo ciekawymi posiedzeniami banków centralnych, które mogą wygenerować nowe impulsy" – dodał.
Dane o listopadowym ISM z USA zostaną podane 1 grudnia o 16.00 czasu polskiego, a miesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy inwestorzy poznają w piątek 2 grudnia o 14.30.
O godzinie 15.50 kurs EUR/PLN spada o 0,06 proc. do 4,6950, a USD/PLN zwyżkuje o 0,24 proc. do 4,5240. W tym czasie na rynkach bazowych dolar się umacnia, a kurs EUR/USD spada o 0,3 proc. do 1,0378.
RYNEK DŁUGU
"W piątek na krajowym długu mają miejsce wzrosty rentowności, nieco mocniejsze na 5-cio letnich papierach, które w obliczu ostatniego tygodnia wyglądają korekcyjnie. Wydaje się, że taki ruch może nam towarzyszyć również na początku przyszłego tygodnia, do momentu publikacji krajowego CPI" – powiedział ekonomista Banku Millennium.
Pytany o dalszy trend rentowności SPW ekonomista powiedział, iż po ruchu w dół o ponad 200 pb. trudno z obecnych poziomów oczekiwać kontynuacji spadków.
"Oczekiwania odnośnie podwyżek stóp są wykasowane, jednak kolejne odczyty krajowej inflacji będą determinowały to, czy RPP nie wznowi cyklu podwyżek stóp. My widzimy taką możliwość, a w obliczu takiego otoczenia i skali ostatniego ruchu trudno sobie wyobrazić, aby z obecnych poziomów rentowności mogły dalej zniżkować" – powiedział ekonomista.
"O ile 9 proc. rentowności było przereagowaniem, tak i poziom poniżej 7 proc. też jest pewnego rodzaju przereagowaniem. Dużo argumentów za poważnym spadkiem rentowności zostało już zdyskontowane, a ryzyka przemawiające za zwyżką rentowności pozostały. W takim otoczeniu, poziom właściwych rentowności leży zapewne wyżej, niż to co obecnie jest na rynku" – dodał.
Na rynkach bazowych dochodowości 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych rosną o 2 pb. do 3,728 proc., a niemieckich idą w górę o 11,5 pb. do 1,9595 proc.
Podpis: PAP