Złoty z potencjałem na umocnienie. Małe szanse na obniżki rentowności

PAP
opublikowano: 2025-10-14 17:15

Zdaniem strategów, mimo lekkiego osłabienia w ostatnich dniach złoty radzi sobie dobrze, biorąc pod uwagę napiętą sytuację geopolityczną i powienien pozostać stabilny. W razie poprawy nastrojów na globalnych rynkach możliwy jest spadek EUR/PLN do poniżej 4,25. W przypadku krajowych obligacji, przestrzeń do dalszych spadków rentowności jest niewielka.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Ok. godz. 16.43 kurs EUR/PLN rośnie o 0,1 proc. do 4,2633, a USD/PLN idzie w dół o 0,03 proc. do 3,6784. EUR/USD zwyżkuje o 0,12 proc. do 1,159.

"Złoty jest dość stabilny. Lekko się osłabił, do 4,26/EUR, ale to są kosmetyczne zmiany. Większy spadek złotego mamy w stosunku do dolara amerykańskiego, co wynika z tego, że dolar na międzynarodowych rynkach w ostatnich dniach dość wyraźnie umocnił się. Jest tak prawdopodobnie dlatego, że bardziej wzrosło ryzyko inwestycyjne na świecie, więc dolar, jako bezpieczna przystań walutowa ściąga kapitał międzynarodowy" - powiedział PAP Biznes Mariusz Adamiak, dyrektor Biura Strategii Rynkowych PKO BP.

Jego zdaniem, polska waluta w najbliższym czasie powinna być stabilna.

"Spodziewamy się mimo wszystko stabilnego złotego, że będzie się on poruszał w dosyć wąskim przedziale między 4,25/EUR a 4,27/EUR" - powiedział Mariusz Adamiak.

Jak ocenia, nastroje na rynkach mogłoby poprawić m. in. załagodzenie konfliktu na linii USA - Chiny.

"Najprawdopodobniej prezydent Trump z Xi Jinpingiem spotkają się, być może do tego czasu będzie prężenie muskułów, a potem dojdzie do jakiegoś porozumienia. Również zobaczymy, czy Francuzom uda się przepchnąć budżet, czy Amerykanie w końcu dogadają się też odnośnie swojego budżetu i zakończą shutdown, który już trwa dwa tygodnie, więc też dość długo" - powiedział Mariusz Adamiak.

"Gdyby sytuacja się ustabilizowała to myślę, że złoty bardzo szybko wróciłoby do 4,25/EUR a nawet poniżej. Można powiedzieć, że obecny poziom 4,26/EUR to jest całkiem solidny kurs, bo jeden grosz osłabienia w stosunku do euro w sytuacji sporej nerwowości na rynkach to bardzo niewiele" - dodał.

DŁUG

Jak ocenił Mariusz Adamiak, ostatnie dni było dobre dla posiadaczy obligacji.

"Wraz z pogorszeniem się nastrojów inwestorów i globalnych perspektyw gospodarczych, pojawiły się oczekiwania na to, że polityka pieniężna ulegnie dalszemu złagodzeniu i zobaczymy obniżki stóp proc. w Stanach Zjednoczonych, w Europie, czy też w Polsce. Zatem, rentowności obligacji są zdecydowanie niżej niż jeszcze kilka dni temu" - powiedział.

"Obligacje to bezpieczniejszy instrument finansowy i wraz z sytuacją, w której pojawiły się ryzyka i pogorszyły się nastroje na rynkach, są bardziej w cenie i bardziej poszukiwane przez inwestorów" - dodał.

Jak zauważył, w ostatnich dniach spadły rentowności polskich obligacji skarbowych, mocniej na krótkim końcu krzywej, ponieważ są szanse na dalsze obniżki stóp proc.

"Inflacja spada i pewnie stopy procentowe w przyszłym roku zostaną obniżone. Myślę, że można liczyć na 2-3 obniżki w przyszłym roku" - powiedział Mariusz Adamiak.

"Pamiętajmy jednak o tym, że nasz budżet ma dość duży deficyt, a zadłużenie rośnie, co też znalazło odzwierciedlenie w opiniach agencji ratingowych, które obniżyły swoje perspektywy dla naszego ratingu. To powoduje, że nie ma już dużego potencjału do kolejnych spadków rentowności" - dodał.