Złoty zignorował pesymistyczne wypowiedzi członka RPP

Paweł Kubisiak
opublikowano: 2001-08-08 14:32

Godzina 14.00 (Reuters) - Złoty zignorował pesymistyczną prognozę deficytu ekonomicznego na przyszły rok podaną w środę przez członka Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Bogusława Grabowskiego, uważają dealerzy.

Złotego wyceniano na 4,2173 do dolara wobec 4,2172 przed wypowiedzią Grabowskiego. Za euro płacono 3,6964 złotego, czyli nieco więcej niż 3,6918 przed wypowiedziami członka RPP.

Polska waluta początkowo spadła po wypowiedziach Grabowskiego, który powiedział, że deficyt ekonomiczny finansów publicznych może w 2002 roku wzrosnąć do pięciu procent Produktu Krajowego Brutto (PKB) lub nawet bardziej, jeśli wpływy z prywatyzacji okażą się mniejsze niż zakładano.

Deficyt ekonomiczny, który jest sumą deficytu sektora publicznego i funduszy państwowych minus transfery do funduszy emerytalnych, ma osiągnąć około 3-4 procent PKB w tym roku wobec 2,0 procent w 2000 roku.

Jest on najlepszym wskaźnikiem oceny wpływu polityki budżetowej na gospodarkę.

Zdaniem dealerów kurs złotego, który w trakcie porannych notowań znacznie zyskał na wartości, powrócił bardzo szybko do wcześniejszych poziomów po wypowiedzi Grabowskiego.

Nie zdołały one popsuć nastrojów inwestorów, ponieważ rynek czeka na potencjalne przychody z prywatyzacji, na przykład ze sprzedaży pakietu akcji TPSA.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))