Daraprim zdrożał z dnia na dzień z 13,5 USD do 750 USD, a prezes Martin Shkreli szybko zyskał miano „najbardziej znienawidzonego człowieka w Ameryce” według portalu Daily Beast. Na drastyczną podwyżkę ceny leku ratującego życie zareagowała nawet Hillary Clinton, która zapowiedziała na twitterze, że chce zakończyć „śrubowanie cen” leków.
Shkreli nie pozostał głuchy na krytykę.
- Zgodziliśmy się obniżyć cenę Daraprimu do bardziej dostępnej – powiedział w rozmowie z ABC World News Tonight.
Nie wyjaśnił jednak jaka cena oznacza “dostępną”, podkreślił natomiast, że firma połowę leku już teraz udostępnia pacjentom z darmo i planuje poszerzenie programu charytatywnego w tym zakresie.
Warto dodać, że Shkreli już wcześniej próbował zarobić krocie podwyższając niebotycznie cenę ratującego życie leku. Był wówczas prezesem firmy Retrophin, a chodziło o lek na nerki, którego cenę podniósł około 20-kronie. Lek Thiola zdrożał nagle z 1,5 USD za pigułkę do 30 USD.