Następca Obajtka w Orlenie zabrał głos

Kamil ZatońskiKamil ZatońskiMagdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2024-02-22 07:41
zaktualizowano: 2024-02-22 07:56

Witold Literacki, który pełni obowiązki prezesa największej polskiej firmy, zapowiada nacisk na budowę jej wartości i stabilności oraz oglądanie każdej złotówki.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Przy okazji publikacji wyników kwartalnych Orlenu, największej firmy w kraju, głos zabrał po raz pierwszy Witold Literacki, który 6 lutego otrzymał zadanie pełnienia obowiązków prezesa firmy. Zastąpił Daniela Obajtka, który zarządzał koncernem przez ostatnie sześć lat i otwarcie wspierał PiS, czyli partię, która w ostatnich wyborach straciła władzę.

Plan na czas konkursu

W trakcie czwartkowej konferencji Witold Literacki przypomniał, że trwa konkurs na członków zarządu Orlenu (rozmowy kwalifikacyjne przewidziano na okres 11-15 marca). On sam prowadzić będzie firmę do czasu rozstrzygnięcia konkursu, w czym pomoże mu – jak wskazał - wieloletnie doświadczenie wynikające m.in. z kierowania pionem podatkowym w Orlenie.

Za główne wyzwanie stojące przed Orlenem Witold Literacki uważa budowę wartości. Giełda wycenia dziś spółkę na 76,7 mld zł.

- Na tym będziemy się koncentrować – podkreślił.

Orlen, który wcześniej był koncernem głównie paliwowym, wchłonął w 2022 r. siostrzany Lotos oraz gazowy PGNiG, a w 2020 r. kupił energetyczną Energę. Potężne transakcje zwiększyły skalę jego biznesu i wprowadziły na zupełnie nowe rynki, ale – zdaniem przepytanych przez PB analityków giełdowych – nie dają na razie oczekiwanych synergii, przez co cena akcji Orlenu na giełdzie jest rozczarowująca.

Finanse potrzebują dyscypliny

Sposobem na zwiększenie wartości będzie, po pierwsze, większa uwaga kierowana ku projektom biznesowym. Można zgadywać, że w ten sposób Witold Literacki sugeruje zmniejszenie wagi projektów czysto politycznych, które poprzednie władze Orlenu realizowały z rozmachem. Taki charakter miało np. obniżenie cen paliw przed wyborami oraz przejęcie Ruchu czy Polska Press.

- Chodzi o to, by grupa w obecnym kształcie mogła wykorzystać potencjał. Szczególnie ważna jest w tym kontekście transformacja – mówi Witold Literacki.

Po drugie, Orlen pod nowymi rządami ma przykładać większa wagę do dyscypliny finansowej. To ważne w kontekście potężnych planów inwestycyjnych, które w tym roku przekraczają 38 mld zł i są głównie nakierowane na wydobycie, petrochemię i energetykę.

- Naszym zadaniem jest realizowanie tych inwestycji w jak najbardziej efektywny sposób, optymalne wydawanie każdej złotówki oraz wybieranie tych projektów, które dadzą akcjonariuszom najwyższą stopę zwrotu – wyliczał Witold Literacki.

Przypomnijmy, że analitycy wytykali poprzedniemu zarządowi Orlenu to, że koszt inwestycji w kompleks olefin w Płocku skoczył z 13,5 do aż 25 mld zł. Analitycy uważają, że zarządowi nie udało się przekonać rynku, że warto ten projekt kontynuować.

Firma bez niespodzianek

Wreszcie po trzecie, Orlen pod nowymi rządami ma być postrzegany jako bezpieczna inwestycja w niepewnych czasach.

- Dla interesariuszy ważna jest przewidywalność koncernu. Naszym zadaniem jest stworzenie stabilnych warunków do realizacji inwestycji rozwojowych. To oznacza, że będziemy m.in. wzmacniać bezpieczeństwo Orlenu poprzez rozwój wydobycia w stabilnych regionach – zapowiada Witold Literacki.

Brak przewidywalności był jednym z argumentów, które – zdaniem środowiska instytucji finansowych – obciążały Orlen i jego giełdową wycenę.

Najpierw analizy, potem decyzje

W odpowiedzi na wiele pytań od dziennikarzy Witold Literacki powoływał się na trwające analizy i audyty, które przyniosą dopiero konkluzje. Tak odpowiedział np. na pytanie o ewentualne wydzielenia PGNiG z grupy, na temat projektu tzw. małego atomu oraz możliwej sprzedaży Polska Press.

- Wpłynęły dwie oferty zakupu Polska Press, ale nie są to oferty wiążące, tylko wyrażające zainteresowanie. Nie podejmujemy dziś żadnych decyzji, analizujemy – deklaruje Witold Literacki.

Korekta podbiła wynik

W czwartym kwartale 2023 r. wynik netto grupy Orlen przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej wyniósł 7,3 mld zł, co oznacza spadek o 60,5 proc. w stosunku do analogicznego okresu w zeszłym roku. Przychody koncernu w tym okresie zmniejszyły się o 7,5 proc., do 98,3 mln zł, a zysk operacyjny o 60 proc., do 8,8 mld zł.

Według danych agencji Bloomberg, konsens prognoz analityków był niższy i wynosił: 76,7 mld zł przychodów, 7,5 mld zł zysku operacyjnego i 6,18 mld zł zysku netto. Warto jednak przypomnieć, że 19 lutego Orlen poinformował, że z powodu korekt tymczasowych wartości aktywów PGNiG i ich rozliczenia w kolejnych okresach wynik netto za 2023 r. zwiększy się o 3,6 mld zł, a w samym czwartym kwartale o 0,8 mld zł.

W całym 2023 r. przychody koncernu wyniosły 372,6 mld zł (wzrost o 32 proc.), a zysk netto przypadający na akcjonariuszy jednostki dominującej 27,55 mld zł (spadek o 30,5 proc.).