Prognoza organizacji, ujawniona w kwartalnym raporcie, zakłada bowiem wzrost globalnego całorocznego zysku linii lotniczych o 12 proc. do 39,4 mld USD wobec 35,3 mld w roku 2015. Ponad połowa tej kwoty ma być wygenerowana przez przewoźników z Północnej Ameryki.

IATA oczekuje jednak spowolnienia wzrostu ruchu pasażerskiego. Dynamika ma obniżyć się w tym roku do 6,2 proc. z 7,4 proc. w roku poprzednim.
Organizacja, która reprezentuje ponad 83 proc. światowego ruchu lotniczego podkreśla, że 2016 r. będzie piątym z rzędu, kiedy to branża lotnicza notować będzie wzrost rentowności.
Lepsze wyniki są bez wątpienia w dużej mierze zasługą niskich cen paliw, choć profity z tego tytułu są nieco temperowane przez zabezpieczenia i kursy walutowe – ocenia Tony Tyler, dyrektor generalny IATA. Dodaje, że prawdopodobnie zbliżamy się do szczytu pozytywnych bodźców pochodzących z niskich cen paliw.
Według IATA, linie lotnicze w większości regionów odnotują wzrost zysków, jednak przewoźnicy z Afryki mogą odnotować stratę rzędu 500 mln USD. Będzie ona jednak mniejsza niż w 2015 r. kiedy to wyniosła 700 mln USD.