Zyski z metawersum kosztem ekologii

Mikołaj Śmiłowski
opublikowano: 2022-01-24 20:00

Dążenie do zrównoważonego rozwoju i pogoń za wirtualnym światem należą do najważniejszych trendów inwestycyjnych w 2022 r. Kto chce podążać za obydwoma, musi stać w moralnym rozkroku.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • skąd się bierze ideologiczna sprzeczność między dwoma megatrendami inwestycyjnymi i czy da się je pogodzić
  • jaki zwrot przynoszą inwestycje w ESG
  • na czym opiera się giełdowa popularność spółek zaangażowanych w rozwój metawersum i które mają największe szanse na sukces

W prognozach największych banków inwestycyjnych i funduszy na 2022 r. o palmę pierwszeństwa walczą dwa hasła, symbolizujące megatrendy w doborze aktywów do portfela. Pierwsze słowo klucz, obecne w strategiach inwestycyjnych już od kilku lat i z roku na rok zyskujące popularność, to ESG - skrótowiec oznaczający działania firmy na rzecz środowiska, odpowiedzialności społecznej i ładu korporacyjnego. Wierzący w siłę tego hasła inwestorzy, dobierają spółki m.in. pod kątem ich stosunku do ekologii i podejścia do pracowników.

Drugim trendem, który na znaczeniu zaczął zyskiwać wraz z rozwojem pandemii, jest inwestowanie w firmy związane z rozwojem metawersum. Wizja wirtualnego świata, którą jeszcze kilka lat temu uznano by za science fiction, zaczęła brzmieć poważnie, gdy spółka Facebook zmieniła nazwę na Meta Platforms. „Trzeci internet” („drugim” nazywane są media społecznościowe) pobudził wyobraźnię inwestorów, szukających zysków o dynamice znanej z rynku kryptowalut.

Oprócz statusu perspektywicznych inwestycji kryptowaluty z metawersum łączy technologia. Wirtualne pieniądze i światy oparte są na architekturze blockchain, która wśród wielu zalet ma jedną zasadniczą wadę - jest nieekologiczna. Wymaga całodobowej pracy serwerów, wykorzystujących ogromną ilość prądu, którego większość wciąż pochodzi ze spalania węgla, odpowiadającego za emisję tlenków azotu, dwutlenku siarki i innych szkodliwych dla środowiska substancji. Wniosek? Dwa najważniejsze trendy inwestycyjne... wzajemnie się wykluczają.

Część spółek zaangażowanych w rozwój metawersum próbuje pogodzić wodę z ogniem - inwestycje w energochłonną technologię rekompensuje środowisku, wspierając zielone projekty. To opcja m.in. dla inwestorów, którym ekologiczny zgrzyt psuje smak wysokich zysków. Na giełdzie moralność ma jednak swoją cenę. Dlatego większość inwestujących zgodnie z megatrendami ma w portfelu oba rodzaje aktywów.

Słuszna energia:
Słuszna energia:
Wśród spółek działających zgodnie z ideałami ESG bardzo często wymienia się producentów paneli słonecznych, turbin wiatrowych i innych komponentów wykorzystywanych do produkcji prądu z odnawialnych źródeł energii. Na cenzurowanym są natomiast paliwa kopalne.
Bloomberg Creative Photos
Wiara w ESG

Inwestowanie w zgodzie z ESG wiąże się z lokowaniem kapitału w aktywach podmiotów, które w biznesie kierują się określonymi wartościami, m.in. ograniczają emisję dwutlenku węgla i inwestują w technologie powszechnie uznawane za ekologiczne. Istotne są też ich relacje z pracownikami i przestrzeganie sprawiedliwości społecznej. Utworzenie tej kategorii instrumentów miało umożliwić inwestorom wspieranie przedsiębiorstw reprezentujących bliskie im wartości.

Jacek Grel, CFA i zarządzający w Santander TFI, zwraca uwagę, że spółki przestrzegające ESG mają często łatwiej dostępne i tańsze finansowanie. To również forma zarządzania ryzykiem. Dostosowując się do wymogów ESG, kiedy jest to dobrowolne, firmy ograniczają przyszłe koszty, związane z dostosowaniem się do regulacji, które będą te zasady wymuszać.

Ocena zgodności działań spółek z ESG jest bardzo subiektywna, więc rynek zalała fala aktywów reklamowanych jako ekologiczne, chociaż w rzeczywistości takie nie były. Kiedy 10 marca 2021 r. w Unii Europejskiej zaczęły obowiązywać nowe przepisy, dotyczące ujawniania informacji związanych ze zrównoważonym rozwojem, zarządzający wycofali oznaczenie „zgodne z ESG” z aktywów o łącznej wartości 2 bln USD. Nie zraziło to jednak inwestorów do zielonych aktywów - same ekologiczne obligacje przyciągnęły w 2021 r. 500 mld USD, fundusze ETF inwestujące w zgodne z ESG akcje zgromadziły 130 mld USD, a indeks S&P500 ESG urósł o ponad 25 proc. Według danych Morningstara ubiegły rok był dobry również dla amerykańskich zarządzających funduszami zrównoważonego rozwoju, którzy zgarnęli 1,8 mld USD prowizji.

Prądożerne awatary:
Prądożerne awatary:
Mimo że metawersum to dość nowy wynalazek i nie wiadomo, jak się rozwinie, wiele spółek uważa je za przyszłość ludzkich interakcji i komunikacji. Problemem jest zużycie energii. Od kilku lat trwają prace nad ograniczeniem energochłonności serwerów blockchainowych. Technologie takie jak „lightning network” pozwalają obniżyć zużycie prądu, jednak są przez to mniej efektywne.
Michael Nagle
Wiara w metawersum

W ostatnich miesiącach metawersum stało się istnym lepem na inwestorów. Spółki z różnych branż, informując o choćby minimalnym zaangażowaniu w rozwój wirtualnego świata przyszłości, podbijały obroty na swoich akcjach, często notując zwyżki kursu. Ludzie od dawna przebywają w swego rodzaju wirtualnej rzeczywistości - oglądając filmy, grając, udzielając się w serwisach społecznościowych czy robiąc zakupy - a od wybuchu pandemii wzrost popularności tych form spędzania czasu nabrał przyspieszenia.

  • Obecne zainteresowanie inwestorów tym trendem wynika ze zbiegu kilku okoliczności. Wzrosła moc obliczeniowa procesorów, powstają coraz to lepsze generacje urządzeń VR. Przyjmują się cyfrowe aktywa kryptowaluty czy NFT a nadzieje są mocno rozbudzone. Jesteśmy w fazie zachwytu uważa Jacek Grel.

Większość istniejących już wirtualnych światów - jak The Sandbox czy Decentraland, dające przedsmak metawersum przyszłości - oparte jest na architekturze blockchain. Technologia ta ma liczne podgatunki, różniące się budową, sposobem działania algorytmów, a także energochłonnością. Nawet najbardziej oszczędne zużywają jednak kolosalną ilość prądu. Podobnie jak w przypadku normalnego internetu ich działanie uzależnione jest od pracujących całą dobę komputerów. Moc obliczeniowa serwerów blockchainowych jest jednak znacznie większa, co oznacza większe zużycie energii. Według danych grupy Margo, podtrzymujące je maszyny zużywają rocznie więcej prądu niż 159 krajów.

Dwóch faworytów
Łukasz Jakubowski
CFA, zarządzający w PZU TFI

W metawersum inwestorzy dostrzegają analogię do początków internetu, kiedy to technologia spowodowała rozwój zupełnie nowych modeli biznesowych oraz zakwestionowanie wielu starych. Na bardzo wczesnym etapie rozwoju trudno jednak przewidzieć, które ze spółek będą liderami w tym nowym świecie, bo nie do końca wiadomo, jakie modele biznesowe i metody monetyzacji będą w nim dominować. Konieczne będzie zbieranie danych użytkowników na nieporównywalnie większą skalę niż obecnie, co jest niezmiernie ważne w kontekście trwającej debaty publicznej na temat prywatności w internecie.

Warto zwrócić uwagę na liderów w segmencie mediów społecznościowych i gier - z dużą dozą prawdopodobieństwa można przewidywać, że będą mieli swój udział w torcie. Jednym z oczywistych beneficjentów będzie spółka Meta Platform, czyli dawny Facebook, który - żeby zaakcentować swoją determinację w zakresie rozwoju wirtualnych światów - zmienił nazwę na nawiązującą do megatrendu. Przyciągnęło to do metawersum uwagę mediów, branży IT i inwestorów. Spółka jest naturalnym liderem w wyścigu ze względu na skalę oraz posiadanie jednej z najlepszych platform gamingu VR [Oculus - red.] i zasobów finansowe, które będą szczególnie istotne w perspektywie wieloletniego cyklu inwestycyjnego, wiążącego się z rozwojem platformy opartej na metawersum.

Inną spółką mogącą skorzystać z tego trendu jest Roblox, zeszłoroczny debiutant na amerykańskim parkiecie. Bardzo mocno inwestuje w elementy tzw. social gamingu – narzędzia do kreacji treści, awatarów czy koncertów. Tworzy platformę, która otwiera pole do monetyzacji bazy użytkowników na wiele sposobów – poprzez reklamę, sprzedaż cyfrowych produktów i usług, a nawet edukację.