Celem jest spowodowanie spadku cen energii i ożywienie węgierskiej gospodarki, wyjaśnił Orban.

- Nie mogę nic jeszcze ujawnić, ale prowadzimy rozmowy w sprawie odkupienia lub przejęcia przez państwo co najmniej sześciu-siedmiu bardzo poważnych spółek działających na tym polu (użyteczności publicznej – red. pb.pl), które wcześniej sprywatyzowano – powiedział Orban w publicznym radio w piątek.
Reuters przypomina, że największymi graczami na węgierskim rynku są niemieckie E.ON i RWE, francuskie EDF i GDF Suez i włoski Eni.
Orban zadeklarował, że jeśli jego rząd ponownie otrzyma mandat po przyszłorocznych wyborach, system usług użyteczności publicznej w ciągu dwóch-trzech lat stanie się własnością społeczną.