Sąd apelacyjny w Nowym Jorku przychylił się do odwołania miliardera z jakim zwrócił się on do organu sprawiedliwości związku ze sprawą jaką wytoczyła mu była brazylijska aktorka Adriana Ferreyr. Zarzuca ona słynnemu inwestorowi, że nie wywiązał się on ze złożonej jej obietnicy, zakupu dla niej drogiego mieszkania na Manhattanie. Nieruchomość o wartości około 2 mln USD zlokalizowana jest na Upper East Side.
Domaga się ona od 83-letniego Sorosa aż 50 mln USD odszkodowania.
Choć sąd zgodził się na argumentacje miliardera, nie odrzucił jednak pozostałych zarzutów jakie postawiła mu Brazylijka, twierdząca, że dopuścił się on także naruszenia jej nietykalności cielesnej i doprowadził do powstania szkód fizycznych i emocjonalnych. Zarzuca Sorosowi, że w 2010 r. w trakcie kłótni uderzył ją w twarz i złapał za gardło. Wezwani na miejsce zdarzenia policjanci nie podjęli decyzji o aresztowaniu bogacza.
Według agencyjnych doniesień, kłótnia miała miejsce po tym jak w trakcie wspólnego pobytu w łóżku z Ferryr, Soros, którego majątek wyceniany jest na około 14 mld USD, poinformował ją, że podarował dwupokojowe mieszkanie innej dziewczynie, którą później poślubił.