Polskie rajstopy na podbój Italii

Alina Treptow
opublikowano: 2014-08-04 06:59

Ferax, lider polskiego rynku pończoszniczego, sprzedający produkty pod marką Gatta, szykuje się do zagranicznej ofensywy. W Europie Zachodniej na celownik wziął między innymi Włochy, z którymi firmę łączy Pietro Ciulli, jeden z akcjonariuszy.

Obecnie w Italii działa 14 salonów marki Gatta, z których pierwsze zostały uruchomione w 2012 r.

Viva Italia
Viva Italia
Debiut Gatty we Włoszech poprzedzały kilkuletnie przygotowania. Wszystko po to, by wejść na największy rynek pończoszniczy na świecie.
ARC

- Otwarcie 10-15 kolejnych planujemy jeszcze w tym roku – zapowiada Witold Pawelski, prezes Feraksa.

Produkty Gatty są sprzedawane również we Francji. Tam jednak, zamiast na własną sieć, Ferax postawił na dystrybutorów. Dostarcza produkty do dużych sieci handlowych pod ich markami, a do mniejszych - rajstopy Gatta. Spółka podaje, że w zeszłym roku sprzedaż we Francji wzrosła o 23 proc. 

Sukcesami na rynku francuskim  chwaliła się też ostatnio firma Adrian Fabryka Rajstop. Małgorzata Rosłowska-Pomorska, właścicielka, tłumaczyła, że w ekspansji pomógł kryzys. Francuskie klientki zaczęły zwracać większą uwagę na cenę, więc polskie rajstopy, tańsze od francuskich, mogły się przebić.

Ferax patrzy też na wschodem - bliski i daleki. Współpracuje z sieciami handlowymi z Kataru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Omanu i Bahrajnu. W Chinach natomiast ma jednego dystrybutora, który zajmuje się zarówno sprzedażą detaliczną, jak i hurtową.

W 2013 r. rynki eksportowe generowały 35 proc. przychodów Feraksa (które wyniosły 228 mln zł). Ich wzrost nie rekompensuje jednak na razie mocnego spadku przychodów w Polsce (w ciągu ostatnich czterech lat skurczyły się o ponad 40 mln zł). Według ekspertów, niekorzystnej tendencji w kraju winny jest kryzys.

Więcej w poniedziałkowym "Pulsie Biznesu"