Japoński koncern tłumaczy, że to skutek obniżenia wartości jego biznesu produkującego smartfony o 180 mld JPY. Zapowiada także, że nie wypłaci dywidendy.
To już szósta redukcja prognozy wyników spółki od kiedy w 2012 roku na jej czele stanął Kazuo Hirai. Obiecywał wówczas wyprowadzenie spółki „na prostą”.
