Bardzo prawdopodobne zmiany
1. Opóźnienie regulacji dotyczących raportowania firm i należytej staranności o 2-3 lata oraz wyłączenie z nich mniejszych podmiotów
Corporate Sustainability Reporting Directive (CSRD) i Corporate Sustainability Due Dilligence Directive (CSDDD) to dwie regulacje, które nakładają na firmy obowiązek raportowania informacji związanych z wpływem ich działalności na środowisko oraz wdrażaniem strategii zapobiegających negatywnemu wpływowi na środowisko i prawa człowieka w całym łańcuchu wartości. Środowiska biznesowe wskazywały na wysokie koszty związane z wdrożeniem tych dyrektyw i ich potencjalny negatywny wpływ na konkurencyjność europejskich przedsiębiorstw. Ich rewizja jest już potwierdzona – KE ma przedstawić propozycję legislacyjną pod koniec lutego. Zmiany obejmą prawdopodobnie opóźnienie wejścia w życie, częściowe lub całkowite wyłączenie mniejszych przedsiębiorstw (poniżej 1000 pracowników) oraz złagodzenie wymagań.
2. Uproszczenie taksonomii
Rozporządzenie o taksonomii wprowadziło listę aktywności gospodarczych, które mogą być kwalifikowane jako zrównoważone pod względem środowiskowym i klimatycznym. Rewizja ma zostać przedstawiona pod koniec lutego. Prawdopodobne zmiany to uproszczenie procedur weryfikacji zgodności inwestycji z taksonomią, w szczególności w zakresie zasady nieczynienia szkód (DNSH). Niepewne lub wręcz mało prawdopodobne jest dalsze złagodzenie warunków, pod którymi inwestycje w gaz i atom mogą być uznane za zrównoważone środowiskowo.
3. Opóźnienie CBAM oraz uproszczenie procedur i rozszerzenie zakresu opłaty na bardziej przetworzone dobra
Mechanizm opłat od importu emisyjnych dóbr niskoprzetworzonych, np. wyrobów hutniczych, (Carbon Border Adjustment Mechanism – CBAM) to jeden z nowych instrumentów wprowadzonych w ramach Zielonego Ładu. Z założenia ma chronić europejskich przedsiębiorców przed tzw. ucieczką emisji, czyli nierówną konkurencją ze strony państw, które nie wprowadziły u siebie regulacji klimatycznych obciążających przemysł. Za zmianami w mechanizmie opowiada się m.in. Business Europe, krytykując nadmierną biurokrację z nim związaną. Przemysł (m.in. hutniczy) obawia się z kolei utraty konkurencyjności przez unijnych eksporterów (którzy wraz z wprowadzeniem CBAM stracą darmowe uprawnienia w EU ETS) Opóźnienie wejścia w życie nowych przepisów oznaczałoby dla przemysłu możliwość korzystania z darmowych uprawnień przez dłuższy czas. Odroczenia domaga sięnajwiększa grupa polityczna w Parlamencie Europejskim – Europejska Partia Ludowa (EPL). W Kompasie Konkurencyjności KE zapowiedziała, że zaproponuje zmiany w CBAM upraszczające procedury dla mniejszych firm. Możliwe jest też rozszerzenie zakresu regulacji na bardziej przetworzone dobra.
4. Zmiany w ETS1 (system handlu prawami do emisji) włączające technologie usuwania dwutlenku węgla
Jedyna duża zmiana dotycząca ETS1, która obecnie jest omawiana, to włączenie technologii usuwania dwutlenku węgla z atmosfery do systemu handlu emisjami. Pozwoli to skompensować emisje sektorów przemysłu, których całkowita dekarbonizacja jest najtrudniejsza i najdroższa, takich jak produkcja cementu. Komisja ma zaproponować rewizję ETS w tym zakresie w 2026 roku.
5. Złagodzenie wymagań dotyczących zielonego wodoru
Przewidywania Komisji Europejskiej dotyczące tempa rozwoju produkcji zielonego wodoru w UE były krytykowane przez analityków i biznes. Business Europe naciska na komisję, by złagodziła niektóre wymagania dotyczące stosowania tej technologii, m.in. w dyrektywie o odnawialnych źródłach energii oraz aktach powiązanych.
Zmiany dyskutowane
1. Wzmocnienie zasady neutralności technologicznej w kilku regulacjach (m.in. celów dyrektywy OZE, norm emisji dla samochodów)
Niektóre kraje (m.in. Francja) oraz organizacje biznesowe zarzucają regulacjom Zielonego Ładu nadmierne wspieranie odnawialnych źródeł energii przy mniejszym wsparciu dla alternatywnych technologii dekarbonizacyjnych, takich jak atom czy CCS (Carbon Capture and Storage, czyli magazynowanie CO2). Najbardziej prawdopodobną zmianą jest rewizja norm emisji CO2 dla samochodów osobowych i lekkich aut dostawczych, która zakładać będzie dopuszczenie do sprzedaży pojazdów z silnikiem spalinowym wykorzystującym paliwa zeroemisyjne (tzw. e-paliwa). W praktyce zmiana ta w przypadku samochodów osobowych będzie miała niewielkie znaczenie ze względu na wysoki koszt i nieefektywność produkcji e-paliw. Analogiczne poluzowanie regulacji może nastąpić w przypadku norm emisji dla samochodów ciężarowych, gdzie e-paliwa mogą skuteczniej konkurować z pojazdami bateryjnymi.
2. Rozwodnienie celu redukcji emisji o 90 proc. do 2040 roku
Cel redukcji emisji dla Unii Europejskiej na 2040 rok ma zostać uchwalony w tym roku. W 2024 Komisja Europejska zaproponowała w formie komunikatu cel na poziomie 90 proc., jednak dotychczas nie przedstawiła propozycji wiążącego aktu prawnego. Na razie komisja podtrzymuje cel, ale możliwe jest złagodzenie wymogów w inny sposób, np. poprzez zmianę proporcji między redukcją emisji a pochłanianiem CO2 z atmosfery.
3. Zmiana regulacji środowiskowych dotyczących deforestacji, rolnictwa (m.in. zastosowania pestycydów)
Złagodzenia przepisów dotyczących przeciwdziałania deforestacji oraz ograniczenia stosowania pestycydów w rolnictwie domagają się m.in. Europejska Partia Ludowa, lobby rolnicze oraz niektóre kraje. Jest to zmiana rozważana.
4. Modyfikacje w ETS2 (system handlu prawami do emisji w transporcie i budownictwie)
Zmian w ETS2 najgłośniej domaga się Polska, postulując odsunięcie wprowadzenia mechanizmu o 2-3 lata lub całkowitą z niego rezygnację. To podejście ma niewielu sojuszników – Polska jest jedynym krajem UE ze znaczącym udziałem węgla w ogrzewaniu budynków, więc dla pozostałych państw wprowadzenie tego mechanizmu nie wiąże się z ryzykiem wzrostu ubóstwa energetycznego. Pozytywnie o opóźnieniu wprowadzenia ETS2 wypowiedzieli się dotychczas jedynie Czesi, postulując opóźnienie o rok. Możliwe są jednak inne zmiany w systemie, np. w zakresie stabilizacji cen lub dodatkowych mechanizmów osłonowych dla najuboższych.
5. Redukcja kar
Poza dopuszczeniem e-paliw możliwą zmianą w rozporządzeniu o normach emisji dla samochodów osobowych i dostawczych jest zawieszenie lub redukcja kar za nieosiągnięcie norm emisji na 2025 rok. O takie rozwiązanie apelowały niektóre z największych koncernów motoryzacyjnych UE, a także kilka krajów (m.in. Włochy, Polska, Austria).
Mało prawdopodobne zmiany
1. Odejście od celu neutralności klimatycznej lub celu pośredniego na 2030 rok
Pomimo zmiany narracji i odejściu od języka ambicji klimatycznych, nic nie wskazuje na złagodzenie lub zniesienie ogólnych celów redukcji emisji. Takiego postulatu nie podnosi żadne państwo ani ważne grupy interesów.
2. Wycofanie się z ETS1 lub ETS2
Całkowite odrzucenie sytemu EU ETS jest bardzo mało prawdopodobne. System obowiązuje od 2005 roku i stanowi główne narzędzie polityki klimatycznej UE, bez którego Unia nie osiągnie swoich ambicji klimatycznych i nie wypełni zobowiązań w ramach porozumienia paryskiego. Za całkowitym wycofaniem tych systemów nie wypowiedziały się jak dotąd żadne państwa ani ważne grupy interesów w UE. Podobnie nierealistyczne wydaje się wycofanie ETS2 przy jednoczesnym utrzymaniu Społecznego Funduszu Klimatycznego, dla którego wpływy z ETS2 mają być źródłem finansowania.
3. Rezygnacja z zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych
Normy emisji samochodów osobowych są jednym z najważniejszych narzędzi redukcji emisji, jakimi dysponuje UE. Trendy elektryfikacji transportu osobowego i lekkiego towarowego postępują również w innych krajach, nierzadko szybciej niż w UE (np. w Chinach). Całkowite odejście od zakazu sprzedaży samochodów spalinowych jest więc mało prawdopodobne. Poza dopuszczeniem e-paliw możliwą, choć znacznie mniej prawdopodobną, zmianą jest odsunięcie w czasie, np. o dwa lata, zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych.