Biały Dom informował wcześniej, że liczy na redukcję liczącej 2,4 mln cywilnych urzędników administracji o 5-10 proc. Deklaracje przyjęcia oferty rezygnacji z pracy można było składać do północy w środę.
Bloomberg zwraca uwagę, że podczas prezydentury Joe Bidena zatrudnienie w administracji szczebla federalnego wzrosło o 6,3 proc., co wynikało m.in. z konieczności realizacji zadań wymuszonych przez pandemię COVID-19. Odejście z pracy 3 proc. urzędników oznacza, że zatrudnienie w administracji zostanie zredukowane do poziomu z 2023 roku.
Trump realizuje również inne działania, które mają przynieść oszczędności. Ogłosił w środę zamiar likwidacji Departamentu Edukacji, który nazwał "wielkim oszustwem". Jak donosi PAP, chce go podzielić na sekcje, które miałyby być zarządzane przez poszczególne stany. Aby zrealizować ten plan będzie musiał uzyskać poparcie Kongresu USA oraz związków zawodowych nauczycieli.