Ponad 3 mln osób może być objętych Pracowniczymi Planami Kapitałowymi (PPK). Na to wskazują dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). Na razie, od lipca tego roku, obowiązek zawierania umów o oszczędzanie pracowników w PPK spoczął na dużych podmiotach. Od stycznia 2020 r. obejmie firmy średnie, a od lipca przyszłego roku małe. Pozostałe, czyli mikrofirmy, wprowadzą ten program od 1 stycznia 2021 r. PPK ma duże znaczenie dla finansów firm. Składki od pracowników wynoszą 2 proc. ich wynagrodzeń brutto (z możliwą deklaracją dodatkowej wpłaty do 2 proc.), do których pracodawcy powinni dorzucić jednak coś od siebie. Ich minimalny ustawowy wkład wynosi 1,5 proc. tej płacy. Przedsiębiorca może jednak zwiększyć go o dodatkowe 2,5 proc. Według wyliczeń faktoringowego fintechu Finiata przy przeciętnym wynagrodzeniu, które w trzecim kwartale 2019 r. wyniosło 4931,59 zł, jeśli pracodawca i pracownik zadeklarują finansowanie PPK w planie minimalnym, sumy miesięcznych wpłat wynoszą odpowiednio 73,97 zł i 98,63 zł.
— Zakładając, że średniej wielkości firma zatrudnia 100 osób, co miesiąc na poczet PPK pracodawca musi przeznaczyć dodatkowe 7397 zł, a w skali roku obciążenie sięga niemal 89 tys. zł. Ale to nie koniec wydatków — mówi Alexander Beresford, szef marketingu Finiaty.
Zwraca uwagę, że koszty wdrożenia i funkcjonowania PPK podnosi o kolejne kilkanaście tysięcy inwestycja w dostosowanie systemów informatycznych firmy, zatrudnienie osoby odpowiedzialnej za obsługę programu i zaangażowanie odpowiedniej instytucji finansowej do jego realizacji.
— Szacujemy, że koszt funduszu wynagrodzeń wzrośnie w średnich firmach nawet o 3 proc. — twierdzi Alexander Beresford.
Od przyszłego roku te wyliczenia się zmienią. Płaca minimalna wzrośnie o 350 zł brutto, do poziomu 2600 zł brutto, a przyjęte prognozowane przeciętne wynagrodzenie wyniesie 5227 zł. Z ankiety KPMG wynika, że nie wszyscy zechcą przystąpić do nowego systemu. W badaniu tym 47 proc. przedsiębiorców oceniło, że większość ich pracowników nie będzie zainteresowana przystąpieniem do tego programu oszczędzania na zabezpieczenie emerytalne.
— Jeszcze za wcześnie, aby jednoznacznie stwierdzić, czy w przyszłości pracownicy osiągną lepszy efekt z odkładania swoich pieniędzy w tym programie, biorąc pod uwagę zmieniającą się koniunkturę rynkową i inne czynniki makroekonomiczne, niż gdyby wybrali inną opcję oszczędzania. Ponadto obowiązek wprowadzenia PPK przez pracodawców znacznie zwiększył koszt zatrudnienia pracownika, co istotnie wpływa na obniżenie rentowności firm — komentuje Monika Żebrowska, Senior HR&Finance Manager w Clue PR.