..a TV Puls marzy o fuzji z portalem

Magdalena WierzchowskaMagdalena Wierzchowska
opublikowano: 2012-04-04 00:00

Telewizja uruchamia drugi kanał. Na razie bez partnera. I czeka na dobrą ofertę od nabywcy portalu.

— Potencjalni nabywcy Onetu interesowali się połączeniem portalu z TV Puls — mówi Dariusz Dąbski, prezes i właściciel stacji telewizyjnej.

Jego zdaniem, połączenie telewizji i internetu jest ciekawym pomysłem. Ale…

— Po aktualnych wstępnych wycenach połączenie Pulsu i Onetu nie jest dla nas korzystne finansowo, bo mamy jeszcze ogromny potencjał związany ze wzrostem zasięgu, który znacząco zwiększy wartość spółki. Natomiast jeśli potencjalny nabywca Onetu już dziś odważnie wyceni przyszłość lub przyjdzie do nas z propozycją za dwa lata — uznam ją za bardzo interesującą — deklaruje Dariusz Dąbski.

— Są duże synergie pomiędzy mediami działającymi w różnych dziedzinach. Treści telewizyjne można wykorzystywać na portalu internetowym. Nie do końca się to udało Onetowi i TVN ze względów osobistych. Modelowym przykładem jest natomiast TVN i TVN Player — mówi Jakub Bierzyński, prezes domu mediowego Omnicom Media Group. Na razie Puls uruchamia TV Puls2.

Kanał wystartuje w lipcu.To najpóźniejszy możliwy termin wyznaczony przez koncesję na nadawanie naziemne (stacja nadaje na razie sygnał testowy na multipleksie drugim — MUX2). Dariusz Dąbski przez kilka lat szukał partnera dla stacji wśród inwestorów branżowych.

— Do tej pory możliwe modele współpracy były na tyle skomplikowane, a korzyści niewspółmierne, że zdecydowaliśmy się uruchomić kanał samodzielnie, nie przekreślając oczywiście możliwości współpracy w przyszłości — mówi Dariusz Dąbski.

Stacja, która będzie nadawała program lifestyle’owy i dziecięcy, zapowiada filmy animowane, które będą mogli oglądać dorośli, teleturnieje, programy rozrywkowe czy poradnikowe. TV Puls2 będzie działała przy możliwie niskich kosztach: zatrudni sześć osób (TV Puls zatrudnia 70), na początku nie będzie prawdopodobnie nadawała przez całą dobę.

— Stacja powinna być rentowna za dwa lata — zapowiada Dariusz Dąbski. To paradoks, że Puls, który najmocniej domaga się możliwie szybkiego przejścia na naziemne nadawanie cyfrowe, uruchamia tak późno TV Puls2.

— Koszty emisji, programu i koncesji to minimum 3 mln zł miesięcznie, a stosunkowo niewielki zasięg w początkowym okresie nie pozwala osiągać wystarczających wpływów z reklam — mówi Dariusz Dąbski. TV Puls liczy na wzrost zasięgu związany z przejściem na nadawanie cyfrowe w telewizji.

— Niezależne prognozy pokazują, że w ciągu trzech lat udziały stacji w oglądalności mogą wzrosnąć do 7 proc. z obecnych 2,2 proc. — mówi Dariusz Dąbski. I pokazuje, że pod koniec marca TV Puls miała 9,9-procentową oglądalność w multipleksie cyfrowym, na równi z TVP2.

— Prognozujemy, ze nasza EBITDA za trzy lata powinna wzrosnąć 20-krotnie i TV Puls stanie się w końcu graczem na miarę potencjału — zapowiada prezes stacji. TV Puls, ze względu na audyt, nie podaje jeszcze ubiegłorocznych wyników. Rok wcześniej miała 50 mln zł przychodów i 7 mln zł zysku operacyjnego.

— Założenia co do 20-krotnego wzrostu EBITDA TV Puls są zbyt optymistyczne. Już teraz Puls ma 70 proc. zasięgu, a związany z naziemną telewizją cyfrową wzrost nie będzie na tyle znaczący, by uzasadnić taki wzrost rentowności — mówi Jakub Bierzyński.