Adamczyk: europejska sieć transportowa TENT powinna dotrzeć m.in. do Odessy

PAP
opublikowano: 2022-09-07 15:01

Europejska sieć transportowa TENT powinna objąć także Odessę, Chersoń i Mariupol – podkreślił w środę minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Wskazał, że kluczowe będzie np. przystosowanie ukraińskich kolei do europejskiej szerokości torów.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Adamczyk podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu zwrócił uwagę, że korytarze komunikacyjne są „organizmem żywym” i powinny one być dostosowywane m.in. do zmieniającej się sytuacji geopolitycznej. Przypomniał, że sieć TENT ma podlegać rewizji w pierwszej dekadzie obecnego dziesięciolecia.

Andrzej Adamczyk, fot. Marek Wiśniewski
Andrzej Adamczyk, fot. Marek Wiśniewski

Minister zwrócił uwagę, że państwa członkowskie UE, które są na wschodnie postawiły sobie ambitne zadanie ws. budowy korytarza łączącego Morze Egejskie, Morze Czarne i Bałtyk.

Zdaniem Adamczyka kluczowym jest, aby ten korytarz obejmował także Ukrainę i takie miasta jak Odessa, Chersoń i Mariupol. „To byłby też sygnał na brak zgody na to, co się dzieje na wschodniej Ukrainie” – zaznaczył.

Minister podkreślił, że oprócz szlaków drogowych na Ukrainie musi być również rozwijana kolej. Chodzi o budowę torów mających europejską szerokość. „Połączenie kolejowe o europejskiej szerokości toru to gwarancja rozwoju gospodarczego i gwarancje związane z całym otoczeniem militarnym” – zauważył.

Wiceminister infrastruktury Ukrainy Mustafa-Masi Nayyem zapewnił, że już teraz jego kraj zainwestował 200 mln dol. w przystosowywanie sieci kolejowej na zachodzie Ukrainy w kierunku granicy z Polską do europejskiej szerokości torów. Zwrócił uwagę, że kluczowym będzie również naprawa dróg, które w wyniku działań wojennych zostały zniszczone. Podkreślił, że zbombardowanych zostało ponad 300 mostów drogowych, a to tylko część zniszczeń.

Mustafa-Masi Nayyem akcentował, że ukraiński rząd widzi potrzebę zapewnienia dróg dojazdowych w zachodniej części kraju do Polski, jak i do Rumunii.

Zapewnił, że Ukraina ma zamiar otwierać kolejne przejścia graniczne z Polską, by udrożnić transport, zmniejszyć kolejki na granicach.

Ukraiński wiceminister przywołał również dane, z których wynikało, że obecnie za 55 proc. wartości ukraińskiego eksportu odpowiada transport drogowy. Dodał, że we wrześniu Ukrainie powinno się udać wyeksportować do 8 mln ton zbóż.

Wiceszef polskiej dyplomacji Szymon Szynkowski Vel Sęk podkreślił, że budowa europejskiego korytarza transportowego północ-południe (z uwzględnieniem Ukrainy) jest bardzo istotna m.in. ze względów gospodarczych. Zwrócił uwagę, że region Trójmorza zajmuje terytorialnie jedną czwartą UE, to ok. 120 mln mieszkańców. Zaznaczył, że ten region w latach 2015-2019 rozwijał się gospodarczo szybciej niż pozostałe w UE. Wzrost gospodarczy w tych latach Trójmorza to 3,5 proc. PKB, z kolei Unii to 1,5 proc.

Szynkowski Vel Sęk przyznał, że brakuje połączeń północ-południe, a jedną z kluczowych inwestycji jest realizowana w Polsce Via Carpatia.

Wiceminister dodał, że oprócz połączeń handlowych (drogowych i kolejowych) północ-południe konieczna jest budowa infrastruktury energetycznej, jak i cyfrowej.