Koncern Nouyron z Amsterdamu kupił jednego z największych polskich producentów nawozów dolistnych — firmę Adob z Poznania.
Adob to jedno z tych przedsiębiorstw, jakie masowo powstawały w Polsce zaraz po zmianie ustroju i wprowadzeniu gospodarki rynkowej. Firmę założył w 1990 r. Adam Nawrocki, a następnie przez ponad 30 lat jej szefował. Przedsiębiorca już na początku działalności postawił na specjalistyczną produkcję kilku nawozów na licencji jednego z międzynarodowych koncernów i bardzo szeroką sprzedaż zarówno na rodzimym rynku, jak też na eksport. Życie pokazało, że był to dobry wybór.

— Nie przypuszczałem, że będziemy się rozwijać aż tak szybko i dynamicznie — powiedział podczas obchodów 30-lecia firmy Adam Nawrocki.
Adob to dziś jeden z topowych w kraju wytwórców specjalistycznych nawozów dolistnych, które sprzedaje do ponad 80 krajów na sześciu kontynentach. Firma szczyci się tym, że jest światowym liderem w produkcji chelatów mikroelementowych, saletry wapniowej, azotanu magnezu i siarczanu magnezu. Ma dwie fabryki — w Poznaniu oraz we Wrocławiu-Złotnikach. Zatrudnia ponad 400 pracowników.
Firma ma własny dział rozwoju i wdrożeń, w którym opracowuje nowe produkty, ale współpracuje też z jednostkami badawczymi i naukowymi w wielu państwach. Nic dziwnego, że zwróciła na siebie uwagę światowych potentatów. Efektem było podpisanie jesienią zeszłego roku przedwstępnej umowy sprzedaży udziałów globalnemu liderowi w dziedzinie chemii specjalistycznej — holenderskiemu koncernowi Nouyron Chemicals Holding. Koncern zajmuje się również wytwarzaniem wielu produktów codziennego użytku, m.in. środków higieny osobistej, środków czystości, farb i powłok, materiałów budowlanych i farmaceutyków.
— Możliwości firmy Adob są doskonałym uzupełnieniem naszych możliwości w dziedzinie odżywiania roślin — powiedział przy tej okazji Larry Ryan, wiceprezes Nouyrona.
Skala i międzynarodowy charakter transakcji, w której właścicielowi wielkopolskiej spółki doradzała firma CMT, spowodował, że zgodę na przejęcie musiał wydać prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Na początku tego roku, po spełnieniu tego wymogu, strony sfinalizowały sprzedaż i firma stała się częścią holenderskiego koncernu. Po przejęciu załoga Nouryona rozrosła się do ponad 8 tys. osób.
— To połączenie jest dla nas doskonałą szansą do wykorzystania dużej globalnej organizacji, aby przejść do następnego etapu rozwoju — podsumował Adam Nawrocki.
Wartości transakcji nie ujawniono.