W Polsce są problemy, natomiast w Niemczech wszystko idzie zgodnie z planem — amerykański fundusz Advent, który miesiąc temu ogłosił wezwanie na wrocławską grupę supermarketową Eko, za Odrą szykuje się do przejęcia kontroli nad holdingiem Douglas, znanym przede wszystkim z sieci perfumerii i prowadzącym w 17 europejskich krajach blisko 2 tys. sklepów.
Fundusz płaci 38 EUR za akcję, co daje wycenę spółki w granicach 1,5 mld EUR (6,1 mld zł). Nad Wisłą niemiecka grupa — która w 2011 r. miała 3,38 mld EUR przychodów (13,8 mld zł) przy 87 mln EUR zysku netto (294 mln zł) — ma 101 sklepów, a Polska jest jednym z jej głównych rynków zagranicznych.
— Dzięki tej transakcji będziemy mieli stabilną strukturę właścicielską i skupimy się na rozwoju sieci — mówi Jorn Kreke, założyciel i szef nadzoru Douglasa.
Na polskim rynku Advent — właściciel m.in. WSiP — walczy ostatnio o przejęcie kontroli nad Eko Holdingiem, za którego akcje chce płacić 4,7 zł. Konkurencyjny fundusz Mid Europa daje 5,5 zł.
Amerykanie mają jednak przewagę, bo dogadali się z małżeństwem Gradeckich, głównymi akcjonariuszami Eko, kontrolującymi ponad 55 proc. papierów. W Niemczech scenariusz jest podobny — Advent, rywalizujący o Douglasa z funduszami Apax, Permira i BC Partners, przed ogłoszeniem wezwania przekonał do siebie trzech głównych akcjonariuszy: koncern Dr. Oetker (z 25,8-procentowym pakietem), milionera Erwina Muellera (10,8 proc.) i zarządzającą holdingiem rodzinę Kreke (12,7 proc.).
Ta ostatnia za przekazanie funduszowi sterów w Douglasie zagwarantowała sobie 20 proc. udziałów w przejmującej spółce.Podobnie ma być w przypadku Eko — o ile Advent skupi z rynku 80 proc. akcji i otworzy sobie drogę do zdjęcia spółki z giełdy, Krzysztof Gradecki stanie się mniejszościowym udziałowcem w nowej strukturze. Według szacunków firmy badawczej PMR, sprzedaż kosmetyków w polskich drogeriach przekroczy w tym roku 8,6 mld zł. Za prawie 90 proc. tej sumy mają odpowiadać drogerie wchodzące w skład ogólnopolskich sieci, które mają 35 proc. sklepów na bardzo rozdrobnionych rynku.
— Na polskim rynku jest jeden wyraźny lider — Rossmann — a potem długo, długo nic.
Branża jest rozdrobniona, co daje potencjał do konsolidacji. Jednocześnie ma spore perspektywy rozwoju, bo ludzie wydają coraz więcej na kosmetyki i akcesoria. Fundusze o tym wiedzą i będą częściej inwestować w takie sklepy — mówi Kamil Kliniewski, prezes giełdowej Hygieniki, która w sojuszu z funduszem TAP09 ma rozwijać pod szyldem Daily polską część drogeryjnej sieci upadłego koncernu Schlecker (ponad 180 placówek).
Zdaniem Włodzimierza Gillera, analityka DM PKO BP, Eko i Douglas nie będą stanowiły w Polsce zgranej pary.
— Advent realizuje strategię kupowania aktywów handlowych w naszej części Europy. Nie widzę potencjału do synergii między marketami Eko i perfumeriami Douglasa — ani po stronie zakupowej, ani po stronie lokalizacji, bo jedna sieć skupia się na tradycyjnych placówkach, a druga stawia na galerie handlowe. Synergie mogłyby występować między Douglasem i należącą do Eko Holdingu Polską Grupą Drogeryjną, ale tę — w myśl umowy między funduszem i głównymi akcjonariuszami — po ewentualnym sukcesie wezwania ma przejąć Krzysztof Gradecki. Dlatego nie łączyłbym tych dwóch transakcji — ocenia Włodzimierz Giller.