Źródła agencji Bloomberg wskazują, że koncern może rozbudować istniejącą fabrykę w Tianjin, aby dostosować się do najnowszego modelu. Decyzja nie została jeszcze podjęta, a sprawa może upaść.

Airbus wcześniej oferował budowanie superodrzutowca szerokokadłubowego A380 w Chinach w zamian za zamówienia od tamtejszych linii lotniczych, ale propozycja została odrzucona w związku z obawami o przydatność dwupokładowego samolotu dla lokalnego rynku.
Mniejszy, bardziej efektywny ekonomicznie (mniej paliwożerny) A330neo jest potencjalnie lepszym rozwiązaniem. Dotychczas ponad 200 tych samolotów pierwszej generacji zostało sprzedanych dla przewoźników w Państwie Środka.
Na chińskim rynku coraz mocniej rozpycha się największy konkurent, amerykański Boeing, który w zeszłym roku otworzył w pobliżu Szanghaju tak zwane centrum kompletacji, ale jak dotąd wstrzymywał się od montowania samolotów w tym kraju.
Rynkowy potentat szacuje, że w ciągu najbliższych 20 lat Chiny będą potrzebować prawie 8 tys. samolotów o wartości 1,2 bln USD.