Za akcję banku centralnego Szwajcarii trzeba było zapłacić w piątek nawet 6800 CHF. Ostatecznie zdrożały o 10,6 proc. do 6460 CHF. W tym roku wartość rynkowa SNB wzrosła już o 66 proc., a przez ostatnie 12 miesięcy o 277 proc.

SNB to jeden z niewielu banków centralnych, który ma prywatnych akcjonariuszy. Ich prawo do głosowania i dywidendy jest ograniczone. Nie jest jasne, dlaczego kurs SNB tak mocno rośnie. Niektórzy ekonomiści uważają, że w środowisku bardzo niskich stóp procentowych akcje SNB mogą być uważane za namiastkę obligacji skarbowych. Wolumen obrotu akcjami SNB jest jednak bardzo niski. W piątek wyniósł 506 akcji. Średni w okresie ostatnich 65 dni wynosił tylko 193 akcje.