O prawie 7 proc. urósł we wtorek, 3 czerwca, kurs CD Projektu. Wędrówka na północ zaczęła się jeszcze przed popołudniowym pokazem „Wiedźmina 4” na State of Unreal 2025. Deweloper gier przedstawił tam demo technologiczne, materiał, który przybliża technologię i narzędzia silnika Unreal Engine 5 wykorzystywane do tworzenia otwartego świata gry. Demo wzbudziło zachwyt prasy branżowej, graczy i inwestorów. W środę kurs spółki znów wyraźnie zyskiwał i zakończył dzień 9,05 proc. zwyżką.
Wtorkowy pokaz został pozytywnie odebrany także przez analityków.
- Zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, bo materiał wygląda znakomicie, a studio pokazało, że zmierza do bardzo wysokich standardów, jeśli chodzi o gry w otwartym świecie. Oczywiście należy pamiętać, że to nie był fragment rozgrywki, tylko technologiczne demo. Być może gra nie będzie wyglądała aż tak dobrze, ale zobaczyliśmy, że CD Projekt mierzy bardzo wysoko – mówi Grzegorz Balcerski, analityk Trigon DM.
Michał Wojciechowski, analityk Ipopemy, cytowany przez agencję Bloomberg, uważa, iż demo pokazało, że Epic Games jest bardzo zaangażowane w produkcję, zwiększając oczekiwania co do jakości gry.
"Doświadczenie i zasoby Epica powinny być dużym wsparciem dla CD Projektu, który zyskuje dostęp do innowacyjnej technologii w grach prawdopodobnie jako jeden z pierwszych deweloperów" -uważa analityk.
Tomasz Rodak, analityk DM BOŚ uważa, że demo pokazuje, iż gra jest w zaawansowanej fazie produkcji i debiut w 2027 r. jest bardzo prawdopodobny. Wskazał, że prezentacja nowych lokacji w grze była niespodziewana, a grafika dema spektakularna i zrobiła ogromne, pozytywne wrażenie.
Pokaz miał duży oddźwięk i przełoży się na zainteresowanie grą, stąd w ocenie analityków wzrost kursu nie powinien dziwić.
- Spodziewam się, że każde tego typu wydarzenie – tzw. bity marketingowe - będzie podbijało zainteresowanie grą, co może mieć odzwierciedlenie w kursie. Podobną sytuację mieliśmy przed premierą „Cyberpunka 2077”. Do premiery mamy jeszcze sporo czasu, więc pozytywne nastawienie do notowań CD Projektu może być kontynuowane – uważa analityk Trigon DM.
W przypadku „Cyberpunka 2077” kurs mocno rósł przez wiele kwartałów, ale realizacja zysków zaczęła się jeszcze przed premierą. Gra do tej pory sprzedała się w ponad 30 mln szt. W przypadku „Wiedźmina 4”, który na rynku ma się pojawić po 2026 r., analityk Trigon DM zakłada sprzedaż około 22 mln szt. w ciągu roku od premiery.
CD Projekt zapewne pojawi się na największych tegorocznych wydarzeniach branżowych. Informacje o konkretnych nie są jednak podawane z dużym wyprzedzeniem. Na pewno można oczekiwać spółki na odbywających się zwykle w grudniu The Games Awards. Natomiast od 6 do 9 czerwca firma będzie obecna na Summer Game Fest. Michał Nowakowski, prezes CD Projektu ,w mediach społecznościowych sugerował niedawno, że producent gier będzie tam promował „Cyberpunka 2077” na konsolę Nintendo Switcha, której premiera odbędzie się 5 czerwca.
I see a bit of creative speculation in the comments section :) Please remember that next week we are launching Cyberpunk 2077: Ultimate Edition on Nintendo Switch 2. So keep calm, etc ;) https://t.co/PLDu4TtSZi
— Michał Nowakowski (@michalnowakow) May 29, 2025
Grzegorz Balcerski nie wyklucza innych niespodzianek, gdyż zgodnie z informacjami przedstawionymi na konferencji po pubilkacji raportu za I kwartał 2025 r. spółka ma trzy nieogłoszone jeszcze projekty, w tym dwie gry.
Co do samego „Cyberpunka” na Switcha, to jeszcze w środę po południu spodziewane były recenzje prasy branżowej. Na ostatniej konferencji przedstawiciele dewelopera informowali, że sprzedaż tego tytułu na Nintendo Switch może mieć zauważalny wpływ na wyniki drugiego kwartału.
- Jeśli chodzi o moje założenia w sprawie Switcha, to spodziewam się, że do września gracze mogą kupić około 6 mln konsol, a około 700 tys. z nich kupi „Cyberpunka 2077”. Przyjęliśmy, że do końca 2026 r. liczba konsol wzrośnie do ponad 20 mln szt., a grę CD Projektu kupi 1,5 mln osób. Szacuję, że do końca przyszłego roku gra wygeneruje około 250 mln zł przychodów z dobrą marżą – spółka podawała, że port kosztował około 10 mln zł – mów Grzegorz Balcerski.