Finansowanie za pomocą emisji akcji albo obligacji nie jest zarezerwowane dla dużych firm. Coraz częściej sięgają po nie również mniejsze podmioty. — Sukces emisji akcji albo obligacji zależy od wielu czynników, m.in. od tego, jak bardzo atrakcyjny jest dany podmiot dla inwestorów. Wielkość firmy ma drugorzędne znaczenie. Pozyskanie kapitału z giełdy może być tak samo dobrym sposobem na finansowanie dla małych firm jak i dla dużych — uważa Paulina Zalewska, konsultant, certyfikowany doradca w ASO z Grant Thorntona.
Akcje czy obligacje
Przedsiębiorcy, którzy myślą o finansowaniu tym sposobem, w pierwszej kolejności powinni mieć świadomość możliwości, jakie daje rynek kapitałowy. To już nie jest tylko emisja akcji na głównym parkiecie — do wyboru mamy też mniej wymagający rynek NewConnect oraz rynek obligacji. — Korzystanie z tego ostatniego jest znacznie łatwiejsze niż emisja akcji, zarówno pod względem procedur, czasu potrzebnego na zebranie kapitału, jak i kosztów całej operacji — mówi Łukasz Lefanowicz, prezes Gerda Brokera.
Jego zdaniem, zaletą obligacji jest także fakt, że to kapitał czysto pożyczkowy, a więc korzystanie z niego nie wiąże się ze zmianami właścicielskimi, jakie zachodzą niemal zawsze w przypadku emisji akcji. To może być jednak także wada, ponieważ finansowanie obligacjami w bilansie figuruje po stronie pasywów, jako dług, nie buduje więc kapitałowej siły spółki, daje tylko wspomaganie finansowe. Natomiast kapitał z akcji to finansowanie trwałe, bezzwrotne, dane raz na zawsze.
— Do niewątpliwych zalet akcji należy pozyskanie pieniedzy na czas nieograniczony bez konieczności ich zwrotu. Emisja akcji wpływa również na poprawienie struktury bilansowej dzięki podwyższeniu kapitałów własnych spółki — przyznaje Rafał Rewczuk, menedżer transakcji i analityk w Domu Maklerskim Michael / Ström.
Pewnym utrudnieniem w przypadku akcji jest jednak fakt, że firma, chcąc je emitować, musi posiadać status spółki akcyjnej, co w przypadku sektora MSP często jest trudne do spełnienia.
Dla małych lepiej niepublicznie
Przy tym zarówno w przypadku akcji, jak i obligacji istotnym rozróżnieniem jest sposób pozyskiwania kapitału — można to zrobić w formie emisji publicznej albo niepublicznej (prywatnej).
— Zaletą pozyskiwania kapitału w formie emisji publicznej jest ułatwiony dostęp do inwestorów, natomiast wadą wyższe koszty, dłuższe i znacznie bardziej skomplikowane procedury, liczne obowiązki, które należy wypełniać po dokonaniu emisji i wprowadzeniu papierów na rynek. Przy tym w przypadku obligacji wszystkie te elementy są znacznie prostsze — mówi Łukasz Lefanowicz. Najmniej formalności wiąże się jednak z emisjami niepublicznymi, a więc kierowanymi do ograniczonej grupy inwestorów.
— W przypadku emisji obligacji większość ofert obecnie jest prowadzona w trybie oferty prywatnej — mówi Rafał Rewczuk. Przy ofercie prywatnej trudniej jednak znaleźć inwestorów. — Małym i średnim firmom, poszukującym niewielkiego wsparcia kapitałowego, rzędu od kilku do kilkunastu milionów złotych, polecałbym raczej emisje niepubliczne. Przy większych przedsięwzięciach bardziej odpowiednie i opłacalne jest korzystanie z emisji publicznych — radzi Łukasz Lefanowicz.
— Finansowanie firmy emisją akcji czy obligacji nie wyklucza się jednak wzajemnie. Często przedsiębiorstwa traktują te dwie formy finansowania jako komplementarne, decydując się najpierw na emisję akcji i podwyższenie kapitałów własnych, zaś w dalszych fazach rozwoju finansują działalność lub inwestycje poprzez emisję obligacji — dodaje Rafał Rewczuk. Bywa też na odwrót.
— Spółki po raz pierwszy stykające się z rynkiem kapitałowym mają łatwiejszą drogę, zaczynając od niepublicznej emisji obligacji, później zależnie od potrzeb, kontynuując program emisji już w formie publicznej lub na odpowiednim etapie rozwoju firmy, korzystając z emisji akcji — mówi prezes Gerda Brokera.
Konieczny doradca
Całą procedurę finansowania z rynku kapitałowego należy zacząć od wyboru odpowiedniego doradcy. Co prawda, korzystanie z usług biura maklerskiego albo autoryzowanej firmy doradczej jest obowiązkowe jedynie w przypadku emisji publicznej, ale również przy emisji prywatnej lepiej skorzystać z doradztwa. Zdaniem Pauliny Zalewskiej, doradca posiada potrzebną wiedzę i doświadczenie, które pozwolą proces emisji akcji albo obligacji przygotować i przeprowadzić profesjonalnie.
— Rzetelnie przeanalizuje on firmę tak, aby dobrać optymalną strukturę finansowania. To wstępne badanie przedsiębiorcy ma duży wpływ na późniejsze powodzenie procesu emisji. Doradca nie jest w stanie go zagwarantować, ale może odpowiednio przygotować firmę, zarekomendować najlepszą strategię w danym przypadku i wstępnie określić, jakie są szanse na zainteresowanie inwestorów — tłumaczy Paulina Zalewska.
— Emitent wraz z doradcą na podstawie standingu finansowego firmy oraz przeprowadzonych analiz podejmują decyzję, która z dostępnych form finansowania zewnętrznego po pierwsze jest dostępna, a po drugie bardziej korzystna dla firmy na danym etapie rozwoju oraz przy panującym otoczeniu rynkowym — dodaje Rafał Rewczuk.
— Ponadto firmy zajmujące się na co dzień rynkiem finansowym doskonale znają wszelkie zawiłości, kruczki i niuanse, które spółce po raz pierwszy emitującej mogą przysporzyć kłopotów, utrudnić i wydłużyć całą operację. Dlatego z reguły warto ponieść koszty tego typu usług, bo pozwala to uniknąć wielu niespodziewanych sytuacji, a czas w pozyskiwaniu kapitału może mieć duże znaczenie — uważa Łukasz Lefanowicz.
Czas i koszty
Proces pozyskania finansowania w ramach emisji akcji lub obligacji jest do siebie bardzo zbliżony.
— W obu przypadkach pierwszy krok polega na zbadaniu firmy i ustaleniu optymalnej struktury finansowania. Następnie przeprowadzane jest wstępne rozpoznanie zainteresowania inwestycją wśród potencjalnych inwestorów, potem firma przeprowadza ofertę i na końcu może wprowadzić instrumenty finansowe na rynek — mówi Paulina Zalewska. Organizacja takiego procesu może potrwać znacznie dłużej niż pozyskanie gotówki w ramach bankowego kredytu.
— Optymalny czas przeprowadzenia procesu pozyskania finansowania poprzez emisję akcji albo obligacji to od 4 do 6 miesięcy — mówi Paulina Zalewska. Zdaniem Rafała Rewczuka, organizacja finansowania, wliczając w to przygotowanie niezbędnej dokumentacji, może potrwać od 3 do 12 miesięcy w przypadku akcji oraz od 1 do 3 miesięcy w przypadku emisji obligacji.
— W przypadku prywatnych emisji obligacji procedura może zamknąć się w czasie kilku tygodni, a najbardziej czasochłonne jest znalezienie chętnych do kupna obligacji — twierdzi Rafał Lefanowicz. Koszt pozyskania finansowania w formie emisji akcji czy obligacji zależy od standingu finansowego potencjalnego emitenta, branży, w której działa, rodzaju i wielkości emisji oraz struktury finalnych nabywców.
— W przypadku mniejszych przedsiębiorstw pozyskanie pieniedzy w przedziale od 5 do 10 mln zł, to koszt od 5 do nawet 10 proc. dla emisji akcji oraz od 3 do 6 procent dla emisji obligacji — mówi Rafał Rewczuk.
— Średnio w przypadku kwoty 10 mln zł koszty pozyskania finansowania sięgną ok. 5 proc. od pozyskanego kapitału. Przy tym im wyższa skala emisji, tym koszt wyrażony w procencie będzie niższy — uważa Paulina Zalewska.
OKIEM EKSPERTA — PARTNERA SEKCJI
Finansowanie na miarę
MICHAŁ JAROSŁAWSKI
Dyrektor Działu Oferowania, Vestor Dom Maklerski
Choć małe i średnie przedsiębiorstwa coraz częściej korzystają z możliwości, jakie daje rynek kapitałowy, to nadal jest to sposób pozyskania kapitału na rozwój wykorzystywany zdecydowanie rzadziej niż w Europie Zachodniej. Tymczasem ma on wiele zalet. Pozwala na przykład zdywersyfikować źródła finansowania, dostosowywać je do aktualnego etapu rozwoju, a często jest też sposobem promocji firmy. Szczególnie rynek obligacji korporacyjnych otwiera przed przedsiębiorstwami nowe możliwości. W ostatnich latach jego wartość rosła średniorocznie o ponad 30 proc., co było efektem niskich stóp procentowych oraz konserwatywnej polityki kredytowej banków wobec części branż. Rozwój rynku zwiększa jego atrakcyjność dla przedsiębiorstw. Inwestorzy obligacyjni są zwykle w stanie zaakceptować nieco większe ryzyko niż banki, co oznacza, że papiery dłużne są dla części firm atrakcyjną alternatywą dla finansowania poprzez kredyt. Emisja akcji jest z kolei zwykle kolejnym etapem rozwoju dla firmy mającej pomysł na wzrost wartości, a wykorzystującej już możliwości związane z finansowaniem dłużnym. Finansowanie poprzez emisję akcji oznacza, że firma dostaje pieniądze na rozwój w formie kapitału, a nie długu. Nie musi więc ich spłacać i nie ponosi dodatkowych kosztów finansowych. Z drugiej jednak strony dotychczasowi akcjonariusze oddają część spółki nowym udziałowcom. W efekcie, w przypadku wypłaty zysku w formie dywidendy na jedną akcję przypada mniej. Przy dużych emisjach pojawia się też na przykład ryzyko przejęcia kontroli nad firmą. W Vestor DM specjalizujemy się we współpracy z małymi i średnimi firmami, doradzając im nie tylko w kwestiach pozyskania pieniedzy na rozwój, ale także przy przejęciach lub innych istotnych transakcjach. Niejednokrotnie współpracowaliśmy z przedsiębiorcami przez lata, towarzysząc im od momentu relatywnie wczesnego etapu działalności po debiut obligacji na Catalyst i akcji na rynku głównym warszawskiej giełdy.


