Akcje i obligacje są nie tylko dla gigantów

Sylwia WedziukSylwia Wedziuk
opublikowano: 2015-09-17 22:00

Małe i średnie firmy mogą poszukać pieniędzy również na rynku kapitałowym. Podpowiadamy, jak po nie sięgnąć

Finansowanie za pomocą emisji akcji albo obligacji nie jest zarezerwowane dla dużych firm. Coraz częściej sięgają po nie również mniejsze podmioty. — Sukces emisji akcji albo obligacji zależy od wielu czynników, m.in. od tego, jak bardzo atrakcyjny jest dany podmiot dla inwestorów. Wielkość firmy ma drugorzędne znaczenie. Pozyskanie kapitału z giełdy może być tak samo dobrym sposobem na finansowanie dla małych firm jak i dla dużych — uważa Paulina Zalewska, konsultant, certyfikowany doradca w ASO z Grant Thorntona.

Akcje czy obligacje

Przedsiębiorcy, którzy myślą o finansowaniu tym sposobem, w pierwszej kolejności powinni mieć świadomość możliwości, jakie daje rynek kapitałowy. To już nie jest tylko emisja akcji na głównym parkiecie — do wyboru mamy też mniej wymagający rynek NewConnect oraz rynek obligacji. — Korzystanie z tego ostatniego jest znacznie łatwiejsze niż emisja akcji, zarówno pod względem procedur, czasu potrzebnego na zebranie kapitału, jak i kosztów całej operacji — mówi Łukasz Lefanowicz, prezes Gerda Brokera.

Jego zdaniem, zaletą obligacji jest także fakt, że to kapitał czysto pożyczkowy, a więc korzystanie z niego nie wiąże się ze zmianami właścicielskimi, jakie zachodzą niemal zawsze w przypadku emisji akcji. To może być jednak także wada, ponieważ finansowanie obligacjami w bilansie figuruje po stronie pasywów, jako dług, nie buduje więc kapitałowej siły spółki, daje tylko wspomaganie finansowe. Natomiast kapitał z akcji to finansowanie trwałe, bezzwrotne, dane raz na zawsze.

— Do niewątpliwych zalet akcji należy pozyskanie pieniedzy na czas nieograniczony bez konieczności ich zwrotu. Emisja akcji wpływa również na poprawienie struktury bilansowej dzięki podwyższeniu kapitałów własnych spółki — przyznaje Rafał Rewczuk, menedżer transakcji i analityk w Domu Maklerskim Michael / Ström.

Pewnym utrudnieniem w przypadku akcji jest jednak fakt, że firma, chcąc je emitować, musi posiadać status spółki akcyjnej, co w przypadku sektora MSP często jest trudne do spełnienia.

Dla małych lepiej niepublicznie

Przy tym zarówno w przypadku akcji, jak i obligacji istotnym rozróżnieniem jest sposób pozyskiwania kapitału — można to zrobić w formie emisji publicznej albo niepublicznej (prywatnej).

— Zaletą pozyskiwania kapitału w formie emisji publicznej jest ułatwiony dostęp do inwestorów, natomiast wadą wyższe koszty, dłuższe i znacznie bardziej skomplikowane procedury, liczne obowiązki, które należy wypełniać po dokonaniu emisji i wprowadzeniu papierów na rynek. Przy tym w przypadku obligacji wszystkie te elementy są znacznie prostsze — mówi Łukasz Lefanowicz. Najmniej formalności wiąże się jednak z emisjami niepublicznymi, a więc kierowanymi do ograniczonej grupy inwestorów.

— W przypadku emisji obligacji większość ofert obecnie jest prowadzona w trybie oferty prywatnej — mówi Rafał Rewczuk. Przy ofercie prywatnej trudniej jednak znaleźć inwestorów. — Małym i średnim firmom, poszukującym niewielkiego wsparcia kapitałowego, rzędu od kilku do kilkunastu milionów złotych, polecałbym raczej emisje niepubliczne. Przy większych przedsięwzięciach bardziej odpowiednie i opłacalne jest korzystanie z emisji publicznych — radzi Łukasz Lefanowicz.

— Finansowanie firmy emisją akcji czy obligacji nie wyklucza się jednak wzajemnie. Często przedsiębiorstwa traktują te dwie formy finansowania jako komplementarne, decydując się najpierw na emisję akcji i podwyższenie kapitałów własnych, zaś w dalszych fazach rozwoju finansują działalność lub inwestycje poprzez emisję obligacji — dodaje Rafał Rewczuk. Bywa też na odwrót.

— Spółki po raz pierwszy stykające się z rynkiem kapitałowym mają łatwiejszą drogę, zaczynając od niepublicznej emisji obligacji, później zależnie od potrzeb, kontynuując program emisji już w formie publicznej lub na odpowiednim etapie rozwoju firmy, korzystając z emisji akcji — mówi prezes Gerda Brokera.

Konieczny doradca

Całą procedurę finansowania z rynku kapitałowego należy zacząć od wyboru odpowiedniego doradcy. Co prawda, korzystanie z usług biura maklerskiego albo autoryzowanej firmy doradczej jest obowiązkowe jedynie w przypadku emisji publicznej, ale również przy emisji prywatnej lepiej skorzystać z doradztwa. Zdaniem Pauliny Zalewskiej, doradca posiada potrzebną wiedzę i doświadczenie, które pozwolą proces emisji akcji albo obligacji przygotować i przeprowadzić profesjonalnie.

— Rzetelnie przeanalizuje on firmę tak, aby dobrać optymalną strukturę finansowania. To wstępne badanie przedsiębiorcy ma duży wpływ na późniejsze powodzenie procesu emisji. Doradca nie jest w stanie go zagwarantować, ale może odpowiednio przygotować firmę, zarekomendować najlepszą strategię w danym przypadku i wstępnie określić, jakie są szanse na zainteresowanie inwestorów — tłumaczy Paulina Zalewska.

— Emitent wraz z doradcą na podstawie standingu finansowego firmy oraz przeprowadzonych analiz podejmują decyzję, która z dostępnych form finansowania zewnętrznego po pierwsze jest dostępna, a po drugie bardziej korzystna dla firmy na danym etapie rozwoju oraz przy panującym otoczeniu rynkowym — dodaje Rafał Rewczuk.

— Ponadto firmy zajmujące się na co dzień rynkiem finansowym doskonale znają wszelkie zawiłości, kruczki i niuanse, które spółce po raz pierwszy emitującej mogą przysporzyć kłopotów, utrudnić i wydłużyć całą operację. Dlatego z reguły warto ponieść koszty tego typu usług, bo pozwala to uniknąć wielu niespodziewanych sytuacji, a czas w pozyskiwaniu kapitału może mieć duże znaczenie — uważa Łukasz Lefanowicz.

Czas i koszty

Proces pozyskania finansowania w ramach emisji akcji lub obligacji jest do siebie bardzo zbliżony.

— W obu przypadkach pierwszy krok polega na zbadaniu firmy i ustaleniu optymalnej struktury finansowania. Następnie przeprowadzane jest wstępne rozpoznanie zainteresowania inwestycją wśród potencjalnych inwestorów, potem firma przeprowadza ofertę i na końcu może wprowadzić instrumenty finansowe na rynek — mówi Paulina Zalewska. Organizacja takiego procesu może potrwać znacznie dłużej niż pozyskanie gotówki w ramach bankowego kredytu.

— Optymalny czas przeprowadzenia procesu pozyskania finansowania poprzez emisję akcji albo obligacji to od 4 do 6 miesięcy — mówi Paulina Zalewska. Zdaniem Rafała Rewczuka, organizacja finansowania, wliczając w to przygotowanie niezbędnej dokumentacji, może potrwać od 3 do 12 miesięcy w przypadku akcji oraz od 1 do 3 miesięcy w przypadku emisji obligacji.

— W przypadku prywatnych emisji obligacji procedura może zamknąć się w czasie kilku tygodni, a najbardziej czasochłonne jest znalezienie chętnych do kupna obligacji — twierdzi Rafał Lefanowicz. Koszt pozyskania finansowania w formie emisji akcji czy obligacji zależy od standingu finansowego potencjalnego emitenta, branży, w której działa, rodzaju i wielkości emisji oraz struktury finalnych nabywców.

— W przypadku mniejszych przedsiębiorstw pozyskanie pieniedzy w przedziale od 5 do 10 mln zł, to koszt od 5 do nawet 10 proc. dla emisji akcji oraz od 3 do 6 procent dla emisji obligacji — mówi Rafał Rewczuk.

— Średnio w przypadku kwoty 10 mln zł koszty pozyskania finansowania sięgną ok. 5 proc. od pozyskanego kapitału. Przy tym im wyższa skala emisji, tym koszt wyrażony w procencie będzie niższy — uważa Paulina Zalewska.

OKIEM EKSPERTA — PARTNERA SEKCJI

Finansowanie na miarę

MICHAŁ JAROSŁAWSKI

Dyrektor Działu Oferowania, Vestor Dom Maklerski

Choć małe i średnie przedsiębiorstwa coraz częściej korzystają z możliwości, jakie daje rynek kapitałowy, to nadal jest to sposób pozyskania kapitału na rozwój wykorzystywany zdecydowanie rzadziej niż w Europie Zachodniej. Tymczasem ma on wiele zalet. Pozwala na przykład zdywersyfikować źródła finansowania, dostosowywać je do aktualnego etapu rozwoju, a często jest też sposobem promocji firmy. Szczególnie rynek obligacji korporacyjnych otwiera przed przedsiębiorstwami nowe możliwości. W ostatnich latach jego wartość rosła średniorocznie o ponad 30 proc., co było efektem niskich stóp procentowych oraz konserwatywnej polityki kredytowej banków wobec części branż. Rozwój rynku zwiększa jego atrakcyjność dla przedsiębiorstw. Inwestorzy obligacyjni są zwykle w stanie zaakceptować nieco większe ryzyko niż banki, co oznacza, że papiery dłużne są dla części firm atrakcyjną alternatywą dla finansowania poprzez kredyt. Emisja akcji jest z kolei zwykle kolejnym etapem rozwoju dla firmy mającej pomysł na wzrost wartości, a wykorzystującej już możliwości związane z finansowaniem dłużnym. Finansowanie poprzez emisję akcji oznacza, że firma dostaje pieniądze na rozwój w formie kapitału, a nie długu. Nie musi więc ich spłacać i nie ponosi dodatkowych kosztów finansowych. Z drugiej jednak strony dotychczasowi akcjonariusze oddają część spółki nowym udziałowcom. W efekcie, w przypadku wypłaty zysku w formie dywidendy na jedną akcję przypada mniej. Przy dużych emisjach pojawia się też na przykład ryzyko przejęcia kontroli nad firmą. W Vestor DM specjalizujemy się we współpracy z małymi i średnimi firmami, doradzając im nie tylko w kwestiach pozyskania pieniedzy na rozwój, ale także przy przejęciach lub innych istotnych transakcjach. Niejednokrotnie współpracowaliśmy z przedsiębiorcami przez lata, towarzysząc im od momentu relatywnie wczesnego etapu działalności po debiut obligacji na Catalyst i akcji na rynku głównym warszawskiej giełdy.